piątek, 30 sierpnia 2013

Rozdział 69

Mieszkanie Grześka.
Gdy zjedli kolację,poszli do salonu i włączyli telewizor.
-To jaki powód jest tej kolacji?-spytała Ania.
-Żaden.
Ania podniosła brem.
-Mężczyźni nigdy nie przygotowują takich rzeczy beż powodu.
-To jednak dobrze ich nie znasz-powiedział Grzesiek i się uśmiechnął.
-Taaa?Powiedz mi w końcu!
-Och!Masz mnie.
-Wiedziałam!-powiedziała dumna z siebie.
Grzesiek potarł ręką kark i westchnął.
-Mam się bać,bo robisz ruch który mówi mi,że się denerwujesz.
-W ten weekend mamy koncert.
-No tak.
-Jest on niedaleko moich rodziców i...-przerwał.
-Chcesz jechać do rodziców.
-Tak.
-Ja nie mam z tym żadnego problemu.
-Ale ja bym chciał..żebyś też pojechała do nich razem ze mną.
Anię zamurowało to co usłyszała przed chwilą.
-Jak nie chcesz,to zrozumiem-powiedział Grzesiek.
-Nnnie-wymamrotała-Ja..jestem w szoku.
-W pozytywny sposób?
-Tak!Nigdy mi się nic takiego nie przydarzyło.
-To teraz tak.
Uśmiechnęli się do siebie.

Mieszkanie Alka.
-Powiedź mi-odezwał się po pewnym czasie Alek.
-Nie i ja chce do mamy!
Michałek się rozpłakał.Alek przytulił malca.
-Hej!Wiem,że nie jestem za dobrym ojcem,ale się staram.
-Wiem-odezwał się smutny.
-To powiesz mi?
-Nikt mnie nie lubi w przedszkolu.
-Jak to?
-Ja nic nie zrobiłem im.
-Może ci zazdroszczą.
-Niby czego?
-Bo masz takiego wspaniałego i sławnego ojca.
-Sławnego?
Alek z Michałkiem zaczęli się śmiać.
-Jak chcesz mogę pójść jutro z tobą i porozmawiam z paniami.Co ty na to?
-Może być.
-To cieszę się.
-To mogę do ciebie mówić tato?-spytał po pewnym czasie Michałek.
-Jasne.
-To dobranoc,tato!
-Dobranoc.

Mieszkanie Grześka.
Ania z Grześkiem oglądali film.
-Oglądałeś już go?-spytała.
-Tak.Chcesz wiedzieć jak się skończy?
-Nie!Wolę sama się dowiedzieć-powiedziała i przytuliła się do niego.
Po pewnym czasie Grzesiek usnął.Ania poszła po koc i poduszkę.Przykryła go i podłożyła mu jaśka.Pocałowała go w policzek i poszła się wykąpać.

Następny dzień.
Dom Wojtka.
-Wstajemy!Ile można spać!-krzyczał Torres.
-Co?!-powiedzieli.
-Pstro!Jest próba i miałeś być na niej 20 minut temu!
-Co ty tu robisz!-krzyknęła Ola-I jak się tu dostałeś!
-Kluczami.
Dziewczyna spojrzała pytająco na Wojtka.
-Kiedyś miał pilnować domu i dałem mu zapasowe-wyjaśnił.
-Daje ci 5 minut.Będę na dole-powiedział Torres i wyszedł.
Ola patrzyła zła na Wojtka.
-No nie denerwuj się.
-Ależ czy ja się denerwuję?
-Chyba nie chcesz zrobić się brzydka-zażartował Wojtek.
-Nie,ale takie akcję tego dokonają!
-Och,przepraszam-powiedział i pocałował ją-Jedziesz z nami?
-Nie.Spotkam się z Magdą i Anią.
-To dzwoń kiedy mam cię odebrać.
-Dobra.
-Wojtek!Możesz ruszyć się!-krzyczał z dołu Torres.
-To ja idę-powiedział i dał jej buziaka.
Ola wyjęła telefon i wybrała numer do Magdy.
-Halo!
-Cześć.Chłopcy nam wybyli,więc może się spotkamy w jakieś kawiarni wraz z Ania?
-Właśnie myślałam o tym samym!
-To super!Zadzwonisz poinformować Anię?
-Dobra.
-To widzimy się za chwilę.Pa.
-Pa.
Ola rozłączyła się i poszła szybko się ubrać.Założyła rurki,bluzkę z krótkim rękawem i ciepłą bluzę z logiem Adidas.

Dom Pracy Twórczej.
-Przywiozłem śpiącą królewnę-powiedział Torres.
-Tylko nie królewnę!
-To kto się tyle spóźnia?-spytał Lajan
-No sorry.Zaspało mi się.
-To zaczynamy?-zapytał się Śniady.
-Tak-powiedzieli wszyscy naraz.
Zagrali kilka utworów i trochę przerobili je by jeszcze lepiej wyszły na koncercie.Później zaczęli sobie żartować i niektórzy zaczęli opowiadać o swoich podbojach miłosnych.
-Alek to prawda,że ty i Kasia nie jesteście razem?
-Tak.Stwierdziła,że nie chce być już ze mną.
-A nie z powodu Michała?-spytał Śniady.
-Nie.

Kawiarnia.
Ania siedziała na krześle i cały czas wpatrywała się w swoją kawę.
-Ania,co jest?-spytała Magda.
-Nic.
-Widać,że coś się dzieję.
-Myślę nad czymś.
-To powiedz-powiedziała Magda.
-Grzesiek chce bym pojechała z nim do jego rodziców.
-To coś złego?
-Nie,ale..-przerwała.
-Dla Ani to nowa sytuacja-powiedziała Ola.
-Powinnaś być szczęśliwa z tego powodu.
-No wiem.
-Magda jak się czujesz?Nie długo już poród.
-Czuję się świetnie,więc powinno być dobrze.Co do dnia...to się boję.
-Nie dziwię się-odezwała się Ania-A jak Tomek?Nie może się doczekać?-dodała.
-Chyba tak.Nie wiem za bardzo.Wydaje mi się,że się boi co może się stać.
-Magda.Wszystko będzie dobrze-uśmiechnęła się Ania i złapała ją za rękę.
-Hej!Czy to nie Kasia?
-Zdradza Alka?-spytała Magda.
-To wy nie wiecie?-spytała Ania.
-Nie.
-Oni już nie są razem.
-Co?Jak to?
-Zerwali ze sobą i tyle.
-Ja nic nie wiedziałam-powiedziała Ola.
-Ja też-odezwała się Magda.
-Jakieś nie jesteście poinformowane-uśmiechnęła się.
-To coś jeszcze ciekawego wiesz?
-Nie.
Dziewczyny plotkowały i gadały o różnych rzeczach.

Dom Pracy Twórczej.
-To jak tam tatusiowa nie?-spytał Śniady.
-Dzisiaj czeka mnie rozmowa z przedszkolu.
-Co?!-powiedzieli wszyscy.
-Czyżby malec coś nabroił?
-Nie.
-Łozo!-krzyknął Lajan.
-Co?!-ocknął się.
-Nie śpij-powiedział Śniady.
-Och!Dajcie mi spokój-powiedział i wziął poduszkę.
Dziamas wziął drugą poduszkę i go walnął.
-Ej!
-Ale małe dzieci-odezwał się Lajan i oberwał-Torres!
-No co?
-Dostaniesz za to.
-Tak?To mnie dogoń!
Lajan gonił Torres po całym domu.
-Uspokójcie się!-krzyknął Baron.
-Jesteś tego pewien?-zapytał za nim Śniady i gdy Alek się odwrócił oblał go wodą.
-Stary!No dzięki,ale ja się dzisiaj myłem!
-Jakoś nie było czuć.
-Dostanie ci się!-krzyknął i zaczął go gonić.
Po drodze zabrał miód.
-Hej!Co chcesz z tym zrobić?-spytał Wojtek.
-To-powiedział i wziął telefon Śniadego.
Posmarował miodem telefon i go odłożył na półkę.Poszedł do sąsiedniego pokoju i zadzwonił.
-Jest?-spytał Śniady.
-Nie ma go-odpowiedział Wojtek.
Bartek złapał telefon,odebrał i przyłożył do ucha.
-Ale z ciebie smaczny kąsek.
-Co?-spytał zdziwiony.
-Radzę uważać na osy!
Alek i Wojtek zaczęli się śmiać.
-Jaja sobie robicie!Posmarowaliście telefon miodem?!
-To nie ja-odezwał się Wojtek.
-Zemsta jest słodka.
Wszyscy zbiegli się do salonu i zaczęli się śmiać.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------Nie jest zbyt długi,ale zawsze to coś do czytania :) Rozdział nie miał na zamiaru ośmieszyć zespołu tylko was trochę rozbawić ;) Komentujcie!

14 komentarzy:

  1. I rozśmieszył :P Oczywiście czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest świetny :) Mnie osobiście bardzo, bardzo, ale to bardzo rozśmieszył.. :) I dobrze.. ! Haha.. :) Nie muszę chyba dodawać, że czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha i sie udało :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super :-) Rozdzial bardzo śmieszny :-) dodaj szybko kolejny bo super piszesz :-D

    OdpowiedzUsuń
  5. heheh poprawiłaś mi humor z tym miodem
    rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo rozśmieszył :) Rozdział cudowny jak zawsze ! Czekam na kolejne rozdziały. Mam nadzieję że będą szybko

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  8. hahaha :D :D :D Dodaj szybko kolejny, proszę :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział zapraszam do mnie :http://opowiadankoafromental.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział. :) Mnie bardzo rozśmieszył :D I oczywiście jak wszyscy czekam na następny :))

    OdpowiedzUsuń
  11. haha to ci się udało!! :D Czekam na kolejny!! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bedzie dzisiaj?:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahahah świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń