sobota, 10 sierpnia 2013

Rozdział 59

Osiemnaście lat później.
Wojtek wybrał numer ciotki i zadzwonił.
-Halo.
-Daj mi ją-powiedziała Ola i Wojtek podał jej telefon.
-Czy ty..
-Tak.Musiałam.
-Nie dałaś jej nawet czasu!
-To było konieczne.Ja już nie dawałam sobie rady.
-Ona nawet nie ma jeszcze osiemnastu lat!
-Da sobie radę.
-Ile jeszcze będzie czasu cierpieć z bólu?
-Do dwóch minut i będzie już się dobrze czuć.
-Jak ja jem mam to powiedzieć?
-Mam nadzieję,że dobrze ją wychowaliście i nie zrobiła nic głupiego.
-O to,to na pewno możesz być pewna.
Ola zakończyła rozmowę i usiadła koło Nicoli.
-Ja chce do lekarza-odezwała się zaciskając zęby.
-Za chwilę wszystko będzie dobrze.
-O czy mówi się w ogóle?-zapytał Mikołaj.
-Na pewno nie powinno cię tu być-powiedział Wojtek.
-Tato!-krzyknęła Nicola-Mogę w końcu dowiedzieć się,co się dzieję?-dodała po pewnym czasie.
-Mikołaj,mógłbyś nas zostawić na chwilę samych-odezwała się Ola.
-Ja się nie zgadzam.
-Nicol,musisz najpierw..
-Zostaje-przerwała jej.
-Już cię nie boli?
Dziewczyna pokręciła przecząco głową.
-Miało trwać tylko dwie minuty-odezwał się Wojtek.
-Nicola!Czy my o czymś nie wiemy?
-O czym wy mówicie?
-Jesteś teraz...przeklęta i nie
-Co!?-przerwała jej.
-Nie możesz.....

(Teraźniejszość)
-To nie tak jak myślisz-zaczął się tłumaczyć Wojtek.
Oli po policzkach spływały łzy.
-Ja ciebie nigdy nie zdradziłem!
-A to?-zapytała cicho podnosząc telefon przed nim.
-Ona sobie to zmyśla!
-Wątpię.
-Uwierz mi.W Poznaniu byliśmy w klubie i dużo popiłem.Wiem tyle,że Tomek chciał mnie zabrać do domu.Oparł mnie o ścianę i odwrócił się na chwilę by zadzwonić po taksówkę.Ta dziewczyna mnie porwała!
-I ja mam w takie brednie uwierzyć?-zapytała przez łzy.
-Proszę cię.Mówię prawdę.Uprowadziła mnie ta dziewuch.Ja nawet nie byłbym w stanie cię zdradzić w tedy.Pamiętam jeszcze tyle,że mnie rozebrała,a rano obudziłem się w jej łóżku.
Po tych słowach Ola pobiegła do sypialni zamykając drzwi na klucz.
-Ola!Wpuść mnie!
-Nie!Nie chce cię znać.
-Uwierz mi,proszę.
Łzy spływały jej po policzkach.Nie mogła ich opanować.Pakowała ciuchy do torby i zadzwoniła do Magdy.
-Halo-odezwała się zaspanym głosem.
Ola szlochała do telefonu.
-Co się stało?
-On...Zdradził mnie-jeszcze bardziej się rozpłakała i usiadła na podłodze.
-To nie możliwe!
-Jednak,TAK!Przyjedziesz po mnie?
-Ja nie mogę,ale Tomka poproszę.
-Dzięki.
-Trzymaj się.
Rozłączyła się.Wstała z podłogi i wzięła torbę.Przekręciła kluczyk i wyszła.Przy drzwiach stał Wojtek.
-Ola,ja nie wiem jak mam cię przekonać,ale nie zrobiłem tego.
Dziewczyna opuściła głowę i wypowiedziała najgorsze słowa dla ich związku.
-Żałuję,że cię poznałam.
Wojtek stał jak wryty.Poczuł się jak by ktoś mu przyjebał w gębę.Ola zeszła na dół i płakała.Kłamała gdy to mówiła,ale inaczej w tamtej chwili nie wiedziała jak ma postąpić.Zauważyła,że Tomek stał już przed bramą.Chciała już wyjść gdy usłyszała głos.
-Tak to wszystko ma się skończyć?
-Nie wie.
-Kochasz mnie?
-Tak,ale w tej chwili to nie wszystko.
Po tych słowach Wojtek przybliżył się do niej i pocałował ją namiętnie.Gdy ich twarze jeszcze były blisko:
-Uwierz mi,jeśli mnie kochasz.
Ola zrobiła krok do tyłu.
-Nie wiem.Kocham cię,ale...Muszę to wszystko przemyśleć.
Dziewczyna wyszła z domu i pobiegła do samochodu Tomka.Wrzuciła torbę do bagażnika i wsiadła do środka.
-Czyżbyś się dowiedziała?-zapytał Tomek.
Ola pokiwała głową i z oczu płynęły jej łzy.
-Tak bardzo cię przepraszam.Gdybym nie odwrócił się od niego nigdy by się to nie zdarzyło.On był pijany jak szpadel i wierz mi,że on nie był do niczego zdolny.
-Błagam cię-mówiła przez płacz-Odwieś mnie do domu i nic już nie mów o tamtym wieczorze,na razie-dodała.

Mieszkanie Oli.
Ola  weszła do mieszkania,rzuciła torbę przy drzwiach i poszła do pokoju.Leżała w łóżku i całą noc płakała.

Następny dzień.
Mieszkanie Oli.
Dziewczyna siedziała bezdusznie w salonie i wpatrywała się w przestrzeń.Usłyszała,że ktoś wchodzi do mieszkania,ale nawet się nie ruszyła.
-Cześć-odezwała się Magda.
-Hej-powiedziała cicho Ola.
-Jak się czujesz?-zapytała siadając koło niej.
-A jak mam się czuć w takiej chwili?
-Nie możesz być pewna,że on...
-Sam nie wie!Wróżką nie je-przerwała.
-Czy ty myślisz o...
-Nie!
-Może byś się jej zapytała-zaproponowała Magda.
-Nie chcę.Zmieńmy temat.Proszę cię.
-To o czym chcesz pogadać?
-Powinnam być w szkole.Kolejne mam godziny nieobecne.
-Chcesz wylecieć?
-Nie,ale..
-Od dzisiaj z rana dzwonię do ciebie byś chodziła.
-Nie trzeba.Poradzę sobie jakoś.
-Pff.Jakoś nie widać.
-Ej!Dzwoń,ale nie za wcześnie.
-Tak piąta rano ci odpowiada?
-Żarty sobie robisz-powiedziała Ola z uśmiechem.
-W końcu widzę uśmiech.Tak ma zostać.
-Zobaczy się jeszcze.

Dom Wojtka.
-Widać,że nie przyjęła tego dobrze-odezwał się Tomek siedząc na kanapie.
-A jakbyś ty to przyjął?-zapytał Wojtek.
-Czyli nie masz zamiaru się bronić?
-Niby jak?Nawet nie pamiętam nic!
-A gadałeś z tą blondi?
-Nie i nie mam zamiaru.
-Może ja bym spróbował-zaproponował Tomek.
-Myślisz?
-W twojej sytuacji trzeba wszystkiego próbować.
Tomek włączył laptopa i zaczął przeglądać Poznańskie gazety.
-Co ty robisz?-zapytał Wojtek.
-Może ta dziewczyna jest popularna czy co.
-Wątpię.
-Albo i nie wątp-odezwał się po pewnym czasie.
-Co znalazłeś?
-Czy te opis ci kogoś nie przypomina?
Wojtek czytał i nie mógł uwierzyć.
-Wygląda,że ta dziewucha robi tak ze wszystkimi-odezwał się Tomek.
-Ale czemu?-zapytał Wojtek.
-Może szuka jakiego kozła ofiarnego.Według tego powinna przyjść ci z kilka dni wiadomość,że zostaniesz ojcem,więc gratuluję ci po raz drugi-powiedział z uśmiechem.
-Kurwa weź sobie żartów nie rób.
-Sorry,ale nie mogłem się powstrzymać.
-Myślisz,że Ola by w to uwierzyła?
-Nie wiem.To twoja dziewczyna i ty powinieneś bardziej to wiedzieć.
-Pomogłeś naprawdę-powiedział z sarkazmem.
-Nie ma za co-mówił szczerząc się Tomek-To zadzwonisz do niej?-dodał po pewnym czasie.
-Chce jej dać czas.
Tomek się zdziwił.
-Wy?To do was nie podobne.Ostatnio najdłużej nie gadaliście chyba dwadzieścia cztery godziny.
-Nie,bo prawie dwa dni.
-Ale mi to wiele.

Noc.
Dom Oli.
-Wracam do polski-mówiła przez telefon Ania.
-Naprawdę?!To super!
-Też się cieszę.
-A o której masz samolot?-zapytała Ola.
-Za chwilę.
-To przyjedziemy po ciebie na lotnisko jak już będziesz.
-Spoko.Już się nie mogę doczekać,kiedy się zobaczymy.
-Ja też.
-Ja już muszę lecieć.
-Miłego lotu.
-Dzięki.
Kilka godzin później.
Ola oglądała telewizję.
-Samolot,który leciał do Polski z Hiszpanii rozbił się na polach w Niemczech.
-Co?!-krzyknęła Ola-To nie możliwe!!!!

Ola zerwała się ze snu.Była mokra jak szczur od potu.Dziewczyna zerknęła na godzinę i uświadomiła sobie,że to był tylko SEN.Wyszła z łóżka i wzięła kąpiel.Przebrała się w suchą piżamę i poszła spać.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Minęły dwa dni i nowy rozdział.(Coś dziwnego.Ja tak szybko dodaję?! Mniejsza z tym) Według mnie rozdział nie wyszedł za bardzo po mojej myśli.Ocenianie go zostawiam wam.

10 komentarzy:

  1. Ps. Lajkujcie Fanpage opowiadania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział jest super jak zawsze :-) Ciekawi mnie jak dalej po toczą się losy bohaterów. Kocham twojego bloga :-D Dodaj szybko kolejny rozdział
    :-) PS. Już zalajkowałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koffam <3 ^.^ (mi to wcale nie przeszkadza że tak szybko :D) Ten blog jest jednym z najfajniejszych jakie czytam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. SUPER ! SUPER ! SUPER !
    Co ja się będę rozpisywać :) Uwielbiam i tyle. U mnie ma miano najlepszego bloga....
    Dziękuję, pozdrawiam :)

    PoZdro...
    ~~AfroFanka

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozdział :) zapraszamy do nas na : http://afro-historie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeden z najlepszych blogów jakie czytam. Czekam z niecierpliwością na następny rozdział !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dodaj szybko następny. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. dodaj moze takie elemnty jak np jakies oslabienia U OLi zeby bylo no widac ze jest w ciazy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. czemu?? niech Ola i Wojtek beda razem bez problemow ! uwielbiam twoj blog <3
    zapraszam do mnie: http://rockandrollinlove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. UMIERAM.. ! Mam niedosyt tego bloga... Chcesz mieć mnie na sumieniu ? Hmm.. ? Jeśli nie to wstawiaj nowy rozdział... Tak ładnie proszę.. :3
    A może zrobię sobie jeszcze maleńką reklamę.. Chyba tak :) Oto blog mojego autorstwa :) ---> http://www.opowiadanie-afromental.blogspot.com/

    PoZdro....
    ~~AfroFanka

    OdpowiedzUsuń