czwartek, 15 sierpnia 2013

Rozdział 61

Mieszkanie Oli.
Wojtek wszedł do środka i zabrał ciuchy i laptopa.Już miał wychodzić gdy usłyszał pukanie do drzwi.
-Hej!-powiedział Tomek gdy mu otworzył Wojtek.
-Cześć.A co ty tutaj robisz?
-Magda prosiła mnie bym sprawdził czy Olka poszła do szkoły,bo ostatnio w ogóle nie chodzi.
-Tak?Myślałem-przerwał.
-A ty co tu robisz?Czyżbyście się pogodzili?-zapytał z uśmiechem Tomek.
-Nie!Ja zanoszę tylko rzeczy Oli do szpitala.
-Co?!Jest w szpitalu?
-Zemdlał w szkole.
-No to nieźle.To nic poważnego?
-Nie.Była po prostu osłabiona i wygłodzona.
-To pozdrów ją ode mnie i powiedz,że odwiedzimy ją z Magdą.
-Spoko.
Wojtek zamknął drzwi od mieszkania i poszedł wraz z Tomkiem na zewnątrz.Jeszcze pogadali chwilkę i pojechali w swoje strony.

Mieszkanie Alka.
-Jjaaa...Noo
Nagle zadzwonił telefon.
-Muszę odebrać-powiedział szybko Alek i pobiegł do telefonu.
-Halo!
-Cześć.To ja Dziamas.
-Hej.Czego chcesz?
-Czy to prawda?
-Co?
-To co mi powiedział Torres.
-Tak.
-O kurde!Stary nie wierzę!Najpierw Wojtas zdradza z blondi Olkę,a teraz ty i dziecko!
-Radzę ci pilnować swojej Ani w Hiszpanii.
-Ale śmieszne.To jak ci idą rozmowy ojca z synem?
-Szczerze?Do bani.Ja się na tym nie znam.Nie dam sobie z tym rady.
-Ty?Przecież ty zawsze sobie radzisz,a teraz...
-Masz coś jeszcze mi do powiedzenia?
-Może...Pa tatuśku-powiedział Grzesiek.
-Pa-odezwał się Alek i zakończył rozmowę.
Gdy się odwrócił zobaczył za sobą Michałka.Stał tak niewinnie  trzymał w ręku pluszowego misia.
-Boże powiedz mi,że to wszystko mi się śni-pomyślał Alek.
-Może pójdziemy się przejść?
-Możemy-powiedział chłopczyk.
Wyszli z mieszkania i Alek zamknął drzwi.
-Sam zejdziesz ze schodów?
-Tak-odpowiedział Michał.
Po kilku minutach byli już w samochodzie i jechali w stronę mieszkania Tomka.Gdy stali przed drzwiami,Alek zapukał.Otworzyła im Magda.
-Baro?Co ty tutaj..-przerwała-A to kto?
-Jakby to powiedzieć...Dzisiaj się dowiedziałem,że mam syna.
-To gratuluję.
-Dzięki.
Alek z Michałkiem weszli do środka.
-Jest Tomek?
-Nie,ale zaraz przyjedzie,bo pojechał do Olki sprawdzić czy poszła do szkoły.
Za ten czas gdy Tomek nie przyjeżdżał Alek opowiedział dzisiejszy ranek Magdzie.Po pewnym czasie wszedł do mieszkania Tomek.
-Hej!Co ty tutaj robisz?-zapytał zdziwiony.
-A tak wpadłem w odwiedziny-odpowiedział.
-Tato!To znaczy...Alek?Mogę pobawić się tym samochodem?-zapytał Michałek przybiegając do salonu.
-Czy on  powiedział do ciebie...tato?!
-Tak.
-Jak to możliwe?Przecież...
-Pamiętasz Luizę?
-No jasne!To ta,która uciekła od ciebie zagranice.
-On nie uciekła!
-Taaa.A ja to jestem anioł.
-To nie było tak!-krzyknął Alek.
-Może mi ktoś mi to wytłumaczyć?-zapytała Magda.
-Powiem ci tak kochanie..Ten oto łoś został zostawiony przez dziewczynę cztery lata temu.Jednym słowem uciekła od niego i zostawił mu list,że nie chce z nim być i nie ma jej szukać,bo i tak nie jest już w Polsce.
-Nie,tak nie było.
Tomek popatrzył na niego kątem oka.
-No może.
-Zostawiła cię!Wytłumaczyła przynajmniej czemu?-zapytała Magda.
-Taaa.Raczej nie chciała sobie nadwyrężać ręki-powiedział Tomek.
-Możesz tak nie mówić!-krzyknął Alek.
-Powiedz mi jedno...Czemu ty ją jeszcze bronisz po tym?

Szpital.
Wojtek wszedł do sali.
-Już jestem i mam nadzieję,że zabrałem wszystko co miałem-powiedział Wojtek z uśmiechem.
-Jak czegoś nie będzie to zadzwonię do Magdy by mi przywiozła.
-Co do niej to jak wychodziłem z mieszkania spotkałem Tomka i powiedział,że odwiedzą cię później-położył rzeczy koło łóżka i usiadł koło niej.
-To super-odezwała się po cichu Ola.
-Możesz mi powiedzieć czemu nie chodzisz do szkoły?-zapytał sięcicho by nie usłyszała dziewczyna leżąca z Olą.
-Bo tak.
-To ma coś związek z ostatnią historią?
-Może.
-Kurwa!Olka!-krzyknął Wojtek na całą salę.
-Możesz się uciszyć?-zapytała dziewczyna.
Tamara zdziwiła się reakcją chłopaka i schowała głowę pod kołdrę.
-Ile czasu mam ci mówić,że cię-mówił Wojtek-nie zdradziłem-dodał po cichu.
-Sam tego nie jesteś pewien!-krzyknęła i po policzku popłynęła jej łza.
-Ola ja..przepraszam cię z całego serca.Nie chciałem...-przerwał.

Mieszkanie Tomka.
-Ja ją dalej kocham-powiedział po pewnym czasie Alek.
-Dobra mniejsza z tym.Ola jest w szpitalu-powiedział Tomek.
-Co?!Jak to?Czemu?-pytała Magda.
-Zemdlała w szkolę.
-A skąd to wiesz?
-Spotkałem pod mieszkaniem Wojtka.
-Czyżby się pogodzili?-odezwał się Alek.
-Trudno powiedzieć.
-To jedziemy do niej!-powiedziała Magda.

Szpital.
-Co nie chciałeś?-zapytała Ola.
-Chciałem ci dać czas na przemyślenie tego wszystkiego,ale ja tak nie mogę.Brakuję mi ciebie.
-Mogłeś nie iść do jej łóżka-powiedziała Ola ze łzami w oczach.
Wojtek usiadł na krześle  spuścił głowę.
-Tomek znalazł artykuł
-Cześć-przerwała mu Magda wchodząc do sali.
Dziewczyna zobaczyła,że Ola płacze i się trochę speszyła.
-Sorry..przeszkodziłam wam?
-Nie..Wojtek miał już wychodzić.
-Ale..No tak.Mam do załatwienia pewne sprawy-powiedział wstając z krzesła-To cześć-dodał i wyszedł.
-Cześć-powiedziała Magda.
-Co się stało?
-Zemdlałam,bo nic nie zjadłam.
-To,to ja wiem,ale no tu?
-To była super kłótnia-odezwała się Tamara.
-Wybacz,że musiałaś byś światkiem tego wszystkiego-powiedziała Ola.
-Co ci powiedział?
-W sumie to nic nowego.
-On cię zdradził?-wtrąciła Tamara.
-Nie!-krzyknęła Magda.
-A skąd niby to wiesz?-zapytała Ola.
-A ty?
-Ten sms sam za siebie mówi.
-On tego by ci nie zrobił-broniła Wojtka Magda.
-To zrobił.
-Każdy mężczyzna jest taki sam-odezwała się Tamara.
-Możesz nie wtrącać się w naszą rozmowę?-zapytała Magda.
-Niby czemu?-spytała Ola.
-Bo ona..nie zna Wojtka.
-A ty go znasz?Ja tak naprawdę chyba też.
-Co ty wygadujesz?-zapytała zdziwiona Magda.
-Nie wiem już...
-Dziewczyno!Skoro cię zdradził to jednak nie jest wart ciebie-odezwała się Tamara.
-Możesz się zamknąć!-krzyknęła Magda.
-Moja mama miała rację-odezwała się Ola.
-Nawet tak nie mów!
-Ciekawe jakbyś się ty czuła,gdybyś na moim miejscu była z Tomkiem?
Magda nic nie odpowiedziała.
-Nawet nie wiesz co powiedzieć.
-To nie tak.Ja po prostu wiem,że on by tego nie zrobił.
-Taaaa.Możesz już mnie zostawić samą?
-Dobra,ale musisz o czyś się dowiedzieć.
-O czym?
-Alek ma syna.
-Co?!
-Ma cztery lata i ma na imię Michał.
-To nieźle.Czemu nie powiedział wcześniej?
-Bo sam nie wiedział.
Magda wyszła z sali.
-I jak?-zapytał Wojtek.
-Jednym słowem jest źle.
-Trochę się pokłóciłyście?-zapytał Tomek.
-Tak i miej nadzieję,że szybko wyjdzie ze szpitala,bo ta dziewczyna z jej sali może jeszcze bardziej ją nastawić przeciwko nam.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------Jest trochę krótki,ale miał tak się skończyć.
Miałam go dodać wczoraj,ale pojechałam do Łodzi pomagać tacie naprawiać ciężarówkę i nie było mnie cały dzień.
Następny rozdział postaram się dodać jak najszybciej.

9 komentarzy:

  1. Dodaj szybko następny:D

    OdpowiedzUsuń
  2. boze, poplakalam sie:( Wojtek z Olą musza sie pogodzic, muszą:( Rozdzial jak zawsze fajny, czekam na kolejny. Dodajesz abrdzo fajne wątki , ten z Alkiem i z Michałkiem -REWELACJA. I bardzo szybko dodajesz rozdziały. chcoiaz nawet jakbys dodała pozniej, to i tak warto poczekac. ba sa wspaniałe. Dziewczyno, masz talent i pisz dalej, bo wychodzi ci to swietnie. Fajny jest tez watek z 18 LAT POZNIEJ. bardzo ciekawe, fajnie zrobione. i ja bym tak abrdzo chciała, zeby Wojtek z Ola sie pogodzili. ale nie tak od razu, ale zeby Wojtek starał sie zdobyc zaufanie Oli. Mam nadzieje, ze rozumiesz o co chodzi:)) chociaz, co ja Ci bede narzucac. Sama piszesz genialnie , fenomenalnie. Oby tak dalej :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie.... Ja zawsze... Uwielbiam, ubóstwiam i powoli kończą mi się pomysły na wymyślniejsze komentarze :P :P :P Nie muszę dodawać, że świetnie piszesz i masz wielki talent, bo to mówiłam już kilkadziesiąt razy :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Piszesz zajebiscie masz po prostu do tego talent !!! Twoje rozdzialy są świetne!!!! bardzo podoba mi się wątek z Alkiem i Michałem :-) I teraz muszę się znowu powtórzyć, rozdzial jest świetny i dodaj szybko kolejny :-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem że się powtarzam ale naprawdę co kolejny rozdział to jeszcze lepszy. Wątek z Michalkiem niesamowity. Mam nadzieję że ta Tamara za bardzo nie namiesza w związku Oli i Wojtka. Mam nadzieję że szybko się pogodzą. Pisz dalej bo masz talent!!!!! Mam nadzieję że następny rozdział będzie szybko.

    Twoja wierna fanka Afroluśka

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze ? Po tym jak przeczytałam ten rozdział, mam ochotę jebnąć Tamarze :D
    Rozdział świetny,jak zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdzial swietny jak zwykle ♥ Kocham twojego bloga :***
    Mam nadzieje ze nastepny rozdzial juz jutro ^^ Nie moge doczekac sie co wydarzy sie dalej u Barona i czy Tamara duzo namiesza u Oli i Wojtusia ;D A przy okazji to jesli masz czas i ochote to zajzyj afro-opowiadanka.blogspot.com dopiero zaczelam ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, troszkę ta Tamara mnie wkurza i mam nadzieję że nie przewróci związku Oli i Wojtka do góry nogami, nie wiem co więcej dodać rozdział jak zwykle świetny, bardzo oczywiście no i zajebisty także :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Piszesz świetnie!!!Tamara mnie troche wkurza:( Mam nadzieje,że nie namiesza w związku Oli i Wojtka. Ciekawe jak potoczy się sprawa z Baronem i jego synkiem Michałkiem i fajnie jak byś dodała jakiś wątek z Anią:))
    Dodaj szybko następny rozdział czekam z niecierpliwością:D

    OdpowiedzUsuń