wtorek, 26 marca 2013

Rozdział 30

Następny dzień koło czternastej.

-Ola!Otwórz!-krzyczała do drzwi Ania.
-Zostaw mnie w spokoju!-odpowiedziała Ola.
-Och,już jestem-powiedziała wchodząc Magda-Dalej tam siedzi?-dodała.
-Niestety tak.
-Ola!Nie wygłupiaj się,tylko otwórz.
-Chce być sama-odpowiedziała.

Mieszkanie Tomka.
Tomek siedział sobie na kanapie i oglądał telewizje.Nagle zadzwonił telefon.
-Halo-powiedział.
-Siema,przyjedź szybko do Wojtka-powiedział Baron.
-Zaraz będę-powiedział i rozłączył się.
Wstał z kanapy i poszedł do kuchni po dokumenty.Zszedł na dół i wsiadł w samochód.Napisał do Magdy sms'a i pojechał.Po kilku minutach był na miejscu.Wszedł do domu i zobaczył chłopaków z zespołu.
-Co się tu dzieje?-zapytał.
-Czy ty słyszałeś co on wymyślił?-zapytał Torres.
-Ale o co chodzi?
-Łozina chce wyjechać-odezwał się Śniady.
-Możecie dać mi już spokój?-zapytał Wojtek.
-Nie
-A kiedy niby chce?-zapytał Tomek.
-Dzisiaj-powiedział Dziamas.
-Co?!
-Chyba słyszałeś-powiedział Wojtek i poszedł do sypialni.
-Proszę cię,weź to przemyśl jeszcze-mówił Tomek idąc za nim.
-Ale ja zdecydowałem.
-Działasz pod wpływem impulsu-powiedział-Chcesz ją zostawić samą?-dodał.
-Chyba mamy przerwę.
-Pewnie ją przeraziła sytuacjami z ostatnich czasów i nie przemyślała tego.Zastanów się jeszcze.Może pogadajcie jeszcze raz ze sobą.
-Postanowiłem i zrobię to.
-To gdzie wyjeżdżasz.Do Stanów?

Mieszkanie Oli.
-Ola!Prosimy cię wyjdź,jeśli nie chcesz go stracić na zawsze-powiedziała Magda siedząc pod drzwiami.
-Co?-odezwała się otwierając-Jak to?-dodała.
-Wojtek chce wyjechać-powiedziała Ania.
-Pewnie sobie znowu żartuje.
-Nie,na poważnie-odpowiedziała Ania.
-Już mam dosyć-powiedziała Magda.
-Niby czego?
-Nie możesz pojechać do niego i powiedzieć mu po prostu,że zrobiłaś głupio i działałaś pod wpływem impulsu.
-Magda ma rację-powiedziała Ania.
-Ja nie...
-Ubieraj się!-przerwała jej Magda.
-Dobrze-odpowiedziała.
Po chwili Ola była gotowa do wyjścia.

Mieszkanie Wojtka.
-To odpowiesz mi w końcu?-zapytał Tomek.
-Może tak-odpowiedział Wojtek.
-Mam do ciebie małą prośbę.
-No mów.
-Pojedźmy razem nad Wisłę-powiedział Tomek.
Po chwili namysłu Wojtek się zgodził.
Gdy dojechali na miejsce Łozo ujrzał to samo miejsce,w którym po raz zostali przyłapani przez paparazzi.
-Ja już wiem co ty planujesz-powiedział.
-O co ci chodzi?-zapytał Tomek.
-Nie udawaj,że nie wiesz.
-Niby czego nie wiem?
-W tym miejscu...-przerwał Wojtek

Kilka minut przed.
-Mogę się dowiedzieć gdzie jedziemy?-zapytała Ola.
-Nad wodę-powiedziała Magda.
-Niby po co?
-Pochodzić,powdychać świeżego powietrza-powiedziała Ania.
Dojechały na miejsce i wyszły z samochodu.Przeszły się kawałek i Ola nagle stanęła.
-Co jest?-zapytała Ania.
-Tam jest...Specjalnie tu przyjechałyśmy!-oburzyła się Ola.

-Nie ja z stąd idę-odezwał się Wojtek.
-Nie zachowuj się jak mały chłopiec-powiedział Tomek-Przy najmniej pogadajcie-dodał.
Do nich podeszły dziewczyny za ten czas.
-To my może się przejdziemy-powiedziała Magda i odeszła wraz z Tomkiem i Anią.
Ola i Wojtek stali bez słowa,przez jakiś czas.
-Przepraszam cię-odezwała się pierwsza Ola-Zrobiłam wielki błąd mówiąc...-dodała i odeszła.
Dziewczyna kawałek odeszła i nagle upadła.
-Ola!-krzyknął Wojtek i podbiegł do niej.
Reszta przyjaciół zaraz przybiegli do nich.
-Co się stało?-zapytała Ania.
-Szła i nagle upadła-powiedział Wojtek.
-Musimy ją zabrać do szpitala.
-Tomek,dasz mi swój samochód?
-Tak,jasne-powiedział dając mu kluczyki.
Po około 20 minutach byli na miejscu.Po chwili do szpitala dojechali Magda i Tomek.Lekarze zabrali Olę na badania,bo w czasie drogi odzyskała przytomność.
-Wiadomo już coś?-zapytał Tomek.
-Nie jeszcze-powiedział Wojtek.
-Pan jest..-zaczął lekarz.
-Chłopakiem-powiedział Wojtek.
-Ola jest osłabiona i dlatego zemdlała,musi odpoczywać i nie denerwować się-powiedział.
-A kiedy będzie mogła wyjść ze szpitala?-zapytała Magda.
-Jutro-powiedział.
-Możemy do niej wejść?-zapytała Ania.
-Tak-powiedział lekarz i poszli do sali.
-Jak się czujesz?-zapytała Ania.
-Już lepiej-powiedziała Ola.
-Jutro będziesz mogła już wyjść-powiedział Tomek.
-Myślałam,że nawet dzisiaj wyjdę.
-Musisz zostać i odpoczywać-powiedziała Magda-A my już w tym nie będziemy ci przeszkadzać-dodała.
-Tak,Magda ma rację-powiedział Tomek-Trzymaj się i wracaj do zdrowia-dodał.
-Pa kochana-powiedziała Ania i wyszli.
Został w sali Wojtek.
-Powinieneś się pakować,a nie ze mną tu siedzieć-powiedziała Ola.
-Raczej nie powinienem mówić,że chce wyjechać-powiedział Wojtek-Może zacznijmy wszystko od początku-dodał.
-Jesteś tego pewien?-zapytała.
-Tak-powiedział Wojtek-To jaka jest twoja odpowiedź?-dodał.
-Tak.

Dwa tygodnie później.

Mieszkanie Tomka.
-Gdzie masz ten prezent?-zapytała Magda.
-Leżał w salonie-powiedział Tomek.
-A mam już go.
-To możemy już wychodzić.
Wsiedli samochód i pojechali do mieszkania Barona.Weszli do środka i przywitali się z solenizantem i przyjaciółmi.
-Co tak późno?-zapytała Ania.
-Tak jakoś wyszło-powiedziała Magda-A gdzie Ola?-dodała
-Jest pewnie gdzieś z Wojtkiem.
-Co ja?-zapytała przychodząc.
-Nic-powiedziała Ania.
-Chciałam się z tobą przywitać-powiedziała Magda.
-To jak,jutro wyjeżdżacie?-zapytała Ola.
-Tak-powiedziała
-Ale ci fajnie-powiedziała Ola-My to mamy szkołę,więc nawet nie można nigdzie wyjechać w czasie tygodnia-dodała.
-Tak mi przykro-powiedziała Magda.
-Taaa,a w duchu się śmiejesz-powiedziała Ania z uśmiechem.
Nagle w salonie rozległ się śpiew sto lat!Baron zdmuchnął świeczki i wszyscy zaczęli bić brawo.
Cała impreza trwała dość długo.
-Chodź,zawiozę cię do domu-powiedział Wojtek.
-Dzięki-powiedziała Ola.
Wyszli z mieszkania i wsiedli w samochód.Dziewczyna oparła głowę o szybę i po jakimś czasie usnęła.
-Już jesteśmy na miejscu-powiedział Wojtek i Ola ocknęła się.
Weszli do mieszkania i od razu dziewczyna poszła do pokoju.
-Jak tak to zawsze do trzeciej w nocy balujesz-powiedział Wojtek.
-Jakoś ostatnio nie mam w ogóle siły-powiedziała Ola i poszła do łazienki.
Wzięła szybki prysznic i wróciła.Usiadła koło Wojtka i się do niego przytuliła.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------To mamy 30 rozdział,który wyszedł krótki i nudny.Jednak wyszło,że dłużej potrzebowałam czasu niż dwie godziny :/  Następny rozdział postaram się napisać o wiele lepszy :)

12 komentarzy:

  1. dobre jest xD

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy następny? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ejejejejej kiedy będzie ?

    OdpowiedzUsuń
  4. To kiedy ten rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj jednak nie dam rady :( To wszystko przez te porządki i zakupy przed świąteczne.Rozdział mam napisany tylko kawałek,więc nie chce wam dawać nieskończonego.Jutro będzie na 100% do 15.Tylko nie obrażajcie się za to.

    OdpowiedzUsuń
  6. jest 16:48, a opwoaidania jak nie bylo tak nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Noo miało być do 15 :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepraszam was,bo wyszłam na gołosłowną dziewczynę,ale niestety moi rodzice nagle powiedzieli mi z rana,że jedziemy do znajomych i dopiero teraz wróciłam,więc postaram się teraz szybko napisać ten rozdział i wstawić.

    OdpowiedzUsuń
  9. No kiedy go dodasz?

    OdpowiedzUsuń
  10. Będzie jeszcze dzisiaj, czy nie ? Bo nie wiem czy mam czekać.

    OdpowiedzUsuń
  11. No jak zwykle... Miał być 29 marca, a dzisiaj już 31.... Znowu jakieś głupie wymówki... Jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń