niedziela, 10 marca 2013

Rozdział 26

Dwa tygodnie później.

-Idziesz?-zapytała Ania wchodząc po schodach.
-Tak-powiedziała Ola.
-Gdzie masz klucze?.
-Kurde.
-Co?-zapytała Ania.
-W samochodzie Wojtka zostawiłam.
-Brawo dla ciebie.
Ola położyła karton i wzięła telefon.
-Halo-powiedział Wojtek.
-Hej-powiedziała .
-Coś się stało?-zapytał.
-Zostawiłam klucze od mieszkania w samochodzie-powiedziała Ola-Mógłbyś mi je przywieść?-dodała.
-Zaraz będę-powiedział.

Dom Magdy.
-Już wszystko spakowane-powiedziała.
-Ostatni raz przejdziesz się po domu?-zapytał Tomek.
-Tak-odpowiedziała Magda.
Przystanęła w pustym salonie.
-Będzie mi go brakować-powiedziała ze smutkiem.
-Przykro mi-powiedział Tomek i przytulił ją.
Nagle do domu weszła rodzina,która kupiła go.
-Przepraszamy,że tak bez pukania-powiedziała.
-Nic się nie stało-powiedziała Magda-O to klucze-dodała dając je.
-Dziękuje.
-Mam nadzieje,że dobrze będzie się mieszkało.
-Też taką mam nadzieję-powiedziała z uśmiechem.
Magda i Tomek wyszli.Zanim wsiadła do samochodu zerknęła ostatni raz na dom.
-Czas zacząć nowy rozdział w życiu-powiedział.

Klatka schodowa.
-Jak dobrze,że daleko nie odjechałeś-powiedziała Ola.
-Bo ktoś musiał zapomnieć o kluczach-powiedziała Ania.
-Tylko się nie pozabijajcie-powiedział z uśmiechem Wojtek i otworzył drzwi.
Weszli do przedpokoju,który był pomalowany na kolor kawy z mlekiem.Na ścianach wisiały zdjęcia Oli i Ani.W kącie przy drzwiach stała szafka na buty.
Od wejścia z prawej strony znajdowała się szafa wnękowa z lustrem.Na lewo od wejścia znajdował się pokój Oli miał dwie ściany fioletowe i dwie białe.Na przeciwko wejścia było okno,w który wisiała biała firanka i fioletowe rolety.Z prawej strony było łóżko dwuosobowe,przy którym były dwie szafki nocne.Na ścianie od drzwi była średniej wielkości komoda.Z lewej strony obok okna był regał,a koło niego stało biurko.
Ani pokój był pomalowany na zielono.Na przeciwko wejścia było okno i stało tam łóżko.Na ścianie od drzwi było biurko i nie wielki regał.Z lewej strony znajdowała się komoda.Meble były koloru ciemnego brązu.Na oknie była powieszona biała firanka z małymi elementami zieleni i rolety.
Salon wyglądał mniej więcej tak:

A kuchnia:

-Jak miło mieć własny pokój-powiedziała z uśmiechem Ania.
-I mieszkanie-powiedziała Ola i poszła zanieść karton do pokoju.
-Chętnie się wprowadzę do was-powiedział Wojtek.
-Jeszcze się zastanowimy-powiedziała Ania-Co nie Ola?-dodała.
-Tak,tak-odpowiedziała wchodząc do salonu.
-To ja się zbieram,bo się spóźnię na wywiad-powiedział Wojtek.
-To jedź-powiedziała Ola i pocałowała go na wyjście.
Dziewczyna zamknęła drzwi i poszła do Ani.
-Poszedł już?-zapytała.
-Tak-odpowiedziała-To jak ci się układa z Grześkiem?-dodała siadając na kanapie.
-Bardzo dobrze-powiedziała Ania-Ale muszę ci powiedzieć,że już drugi tydzień nie widziałyśmy Łukasza-dodała po jakimś czasie z uśmiechem.
-Myślisz,że dał nam spokój.
-Cyba tak.
-Oby tak było...A za tydzień zaczynamy szkołę.
-Co za nieszczęście.
-I tak nie masz wyboru-powiedziała Ola-Bo obiecywałaś-dodała.
-Wiem.

Mieszkanie Tomka.
-Witam cię,w moich skromnych progach-powiedział Tomek z uśmiechem.
-Dziękuje-powiedziała Magda i pocałowała go w policzek.
-Na tyle tylko zasłużyłem-powiedział ze smutkiem.
-Nie-odpowiedziała Magda i pocałowali się.
Nagle do Tomka zadzwonił telefon.
-Siema!-powiedział Wojtek.
-Hej!
-Pamiętasz,że dzisiaj mamy wywiad?-zapytał. 
-Yyy...
-Za 10 minut masz być na miejscu-powiedział Wojtek.
-Ok-odpowiedział Tomek.
-Co się stało?-zapytała Magda.
-Muszę jechać na wywiad,ale za około godzinę wrócę.
-No dobra.
Tomek przebrał ubranie i założył swoją ulubioną czapkę i na wyjście pocałował Magdę.
Gdy wyszedł usiadła na kanapie i zadzwoniła do Oli.
-I jak tam się mieszka?-zapytała.
-W sumie to dopiero od kilku minut,więc trudno powiedzieć,a tobie?-zapytała.
-Tomek przed chwilą pojechał na wywiad,więc jestem sama.
-Aaa-powiedziała-Może byś wpadła do nas?-dodała.
-Może później.
-Sorry,ale muszę już kończyć-powiedziała Ola.
-Ok,to cześć.
-Pa.
Magda wyszła z mieszkania i poszła do sklepu przez park.Po drodze zauważyła znajomą jej twarz.Wydawało jej się,że to Filip,ale przecież on jest w Zielonej Górze.Nie zwracając dalszej uwagi na niego poszła do sklepu.Kupiła kilka produktów i wróciła do mieszkania.Włożyła zakupy do lodówki i zaczęła robić obiad.


-Dzięki,że zadzwoniłeś do mnie-powiedział Tomek.
-Nie ma za co-powiedział Wojtek.
-Nie spóźniłem się?-zapytał Baron przychodząc.
-Nie-powiedział Tomek.
-Zaraz przyjdę-powiedział Wojtek i odebrał telefon.
-Ciekawe z kim rozmawia-powiedział Alek.
-Pewnie z Olą.
Kawałek rozmowy udało im się usłyszeć.
-Jest pani tego pewna?-zapytał Wojtek.
-Niech tak będzie-powiedział i zakończył rozmowę.
Wojtek podszedł do przyjaciół.
-To zaczynamy-powiedziała dziennikarka.
-O tak-powiedział z uśmiechem Alek.
Usiedli na kanapie i zaczęli wywiad.Mówili przede wszystkim o zespole,ale zostało też zadane kilka pytań na temat życia prywatnego.Wojtek na połowę nie chciał odpowiadał,tak jak i Tomek.

Mieszkanie Oli.
-Raz,dwa,trzy!-krzyknęły pokazując kamień i nożyczki.
-Przegrałaś-powiedziała Ania-Dlatego ty robisz obiad-dodała z uśmiechem. 
-To nie fair-powiedziała Ola
-Właśnie,że tak.
-To spaghetti może być?-zapytała.
-Tak.
-Ale ty będziesz zmywać.
-No dobra.
Ola poszła nastawić wodę na makaron i zaczęła przygotowywać mięso.
Nagle do drzwi zadzwonił dzwonek.
-Ja otworzę!-krzyknęła Ania.
-Oki.
-Hej!-powiedział Grzesiek
-Cześć-odpowiedziała-Wejdziesz-dodała.
-Może chodźmy od razu,bo mam dla ciebie niespodziankę.
-Tylko powiem Olce i wezmę kurtkę.
-Kto to?-zapytała.
-Nie zjem razem z tobą,bo...
-Dobra idź-przerwała jej.
-Kochana jesteś-powiedziała z uśmiechem.
Zabrała kurtkę i wyszła z Grześkiem.
-Wolałam ją chyba...-zaczęła i przerwał jej telefon
-Halo!-powiedziała i nikt się nie odezwał.
Powtórzyła jeszcze dwa razy i rozłączyła się.Ola trochę się zaniepokoiła tym telefonem,ale stwierdziła po kilku minutach,że ktoś robi sobie żarty.

Mieszkanie Tomka.
-Już jestem!-krzyknął wchodząc.
-Jestem w kuchni!
-Ale ładnie pachnie-powiedział obejmując ją w talii.
-Jeszcze kilka minut i będzie gotowe-powiedziała.
Magda podała obiad i zjedli go.
-To jak tam minął wywiad?-zapytała.
-A normalnie-odpowiedział.
Usiedli na kanapie i zaczęli oglądać jakiś film.
-Czy możliwe by było,że ktoś mógłby mnie znaleźć?-zapytała.
-Chyba nie,a co?-zapytał Tomek.
-Tak tylko się pytam.
-Bez powodu,by ci coś takiego nie przyszło do głowy.
-Wydawało mi się,że widziała Filipa dzisiaj-powiedziała Magda-Myślisz,że zwariowałam?-dodała.
-Nie.
-Może mi się tylko zdawało.
-Nawet jakby to był on to co ci może zrobić-powiedział Tomek.
-W sumie to nic.

Mieszkanie Oli.
Nagle ktoś puka do drzwi.
-A sama na mnie się darła,że nie wzięłam kluczy-powiedziała pod nosem i otworzyła.
-Oo Wojtek,myślałam...-przerwała
-Chyba nie przeszkodziłem-powiedział.
-Nie,i tak nie ma Anki,więc będzie mi raźniej-powiedziała z uśmiechem.
Wojtek wszedł i poszli do kuchni.
-Może ci pomóc-zaproponował.
-Dam sobie radę-powiedziała.
Zjedli obiad i zaczęli rozmawiać do dość późnej godziny.

W parku.
-Ale zimno-powiedziała Ania.
-Może pójdziemy gdzieś w cieplejsze miejsce-zaproponował.
-To gdzie ono jest?-zapytała.
-Nie daleko stąd jest moje mieszkanie,moglibyśmy się czegoś napić ciepłego.
-Zgadzam się.
Poszli do mieszkanie Grześka i gdy tylko weszli do środka,zrobił coś ciepłego do picia.
-Proszę ciepłą herbatkę-powiedział.
-Dzięki.
-A miałem dla ciebie niespodziankę-powiedział.
-To co to jest?
-Zamknij na chwilę oczy-powiedział.
Grzesiek wyjął z kieszeni skromną bransoletkę z przypinką w kształcie motylka.
-Otwórz.
-Ale piękna-powiedziała-Skąd wiedziałeś,że lubię motyle?-dodała.
-Ktoś mi przyszedł z małą pomocą-powiedział.
-Dziękuje ci-powiedziała rzucając mu się na szyję.

Mieszkanie Oli.
-Jest już trochę późno,będę się zbierać-powiedział Wojtek.
-A może mógłbyś zostać do puki Ania nie przyjdzie.
-Skoro chcesz-powiedział.
-Dzięki-powiedziała przytulając się do niego.
-Coś się stało?-zapytał.
-Nie-powiedziała i pocałował ją.
Nie przerywając poszli do pokoju Oli i rzucili się na łóżko.
-Kocham cię-powiedział.
-Ja ciebie też-powiedziała i zaczęli się całować namiętnie.
-A co będzie jak wejdzie Anka?-zapytał Wojtek.
-Mogę się założyć,że nie wróci na noc do domu.

Mieszkanie Tomka.
-Jestem zmęczona,idę się wykąpać i spać-powiedziała Magda.
-Tak szybko?!-zdziwił się Tomek.
-Jakoś nie mam sił.
Nagle zadzwonił telefon.
-Halo!-powiedziała Magda.
-Nie wracam dziś do domu-powiedziała Ania.
-Żarty sobie robisz?-zapytała.
-Och Ola,nie mam sił wrócić.
-Anka!Pomyliły ci się numery.
-Tak?!To sorry.
-Poczekaj,to ty gdzie jesteś?
-Yyy muszę kończyć-powiedziała Ania i zakończyła rozmowę.
-Już ci się nie chce spać?zapytał Tomek.
-Chce-powiedziała i rzuciła w niego poduszką.

Mieszkanie Oli.
Wojtek wsadził rękę pod jej bluzkę całując ją,gdy nagle zadzwonił telefon.Ola sięgnęła po niego i odebrała.
-Nie wracam na noc-powiedziała.
-Co?!Chyba nie...
-Skąd,tylko nie chce mi się wracać do domu-powiedziała Ania.-Będziemy spali osobno mamusiu-dodała
-Ale czy ja się pytałam.
-Pewnie miałaś to na myśli
-To miłego spania,pa.
-Pa.
-Anka?-zapytał Wojtek
-Tak,nie wraca na noc,tylko po co mi ona to mówi.
-Może nie chce byś się o nią martwiła-powiedział.
-Może-powiedziała i pocałowała go.
Ola zdjęła mu koszulkę i...(no resztę proszę sobie same dopisać,bo chyba wiecie co dalej było).

Mieszkanie Tomka.
Magda wykąpała się i ubrała się do spania.Przyszła do salonu i usiadła na kolanach Tomka.
-Pięknie wyglądasz-powiedział z uśmiechem
-Taaa-powiedziała i zdjęła mu czapkę.
-Czemu to zrobiłaś?-zapytał.
-Tak sobie-odpowiedziała Magda i zaczął ją łaskotać-Idę spać-dodała i pocałowała go w czoło.
-No nie idź jeszcze-powiedział przyciągając ją do siebie
 -Będę przecież w pokoju...-zaczęła
-Och wiem-powiedział i pocałował ją


------------------------------------------------------------------------------------------------------------Przepraszam was strasznie,że musicie tyle czekać,ale jest koniec trymestru i trzeba poprawiać oceny by wypadły jak najlepiej.Co do rozdziału to trudno mi powiedzieć jaki on jest,wiem tyle,że to co miałam w zeszycie zapisane to w ogóle nie użyłam do tego.Mam nadzieję,że się spodoba i postaram się jak najszybciej dodać następny rozdział.Jeśli macie może jakieś pomysły na akcję do rozdziału to chętnie bym wysłuchała ich :)

8 komentarzy:

  1. Świetny rozdział czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. mogłaś już dopisać! xd

    OdpowiedzUsuń
  3. no dokładnie, wyręczyć nas :* Pzd .... czekamy na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy będzie następny rozdział, bo cholernie jestem ciekawa co Ola utraci!!! Dawaj szybciej rozdziały, bo za długo musimy czekać!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy następny ??

    OdpowiedzUsuń
  6. Już jej chyba na tym nie zależy... Rozumiem, że musi się uczyć i wgl. No ale chociaż na chwilkę może wejść, zęby napisać kiedy możemy się spodziewać następnego rozdziału. Po prostu już jej na tym nie zależy to widać. Na następny czekamy już 6 dni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj weź nie przesadzaj, myślisz że ona nie ma co robić tylko cały czas opowiadania pisać, ona ma też swoje życie, więc można czasami troche poczekać ;)

      Usuń
    2. Przepraszam,że nie mogłam wam napisać kiedy będzie następny,ponieważ nie miałam internetu.Rozdział będzie dodany dzisiaj późnym wieczorem.Zależy mi na tym blogu i na was czytelnikach,ale ostatnio miałam trudny czas w swoim życiu i gorzej mi idzie pisanie.Wybaczcie mi to.Biorę się już w garść i teraz będę miała rekolekcje,więc będę miała więcej czasu na pisanie,więc postaram się nadrobić i wstawiać około co dwa dni.

      Usuń