wtorek, 7 maja 2013

Rozdział 37

Warszawa.

Mieszkanie Tomka.
Obudzili się z rana i poszli do kuchni robić śniadanie.
-Podjęłaś już decyzje odnośnie propozycji tego Mariusza?-zapytał.
-Jeszcze nie....i nie wiem co mam zrobić-powiedziała Magda.
-Ale zastanawiam się,dlaczego ci zaproponował współprace.Przecież nie pytał ciebie czy śpiewasz czy nie.
Pięć lat wcześniej.
Magda weszła na scenę.Była strasznie stremowana.Miała ochotę uciec ze sceny,ale wiedziała,że już musi stawić czoło stresowi.
-To przedstaw nam się?-zapytał juror.
-Nazywam się Magda Złotnik,przyjechałam z Zielonej Góry i zaśpiewam piosenkę..

-Magda!-powiedział Tomek
-Tak?!
-Nie słuchałaś mnie.
-Przepraszam cię,ale się zamyśliłam.

Mieszkanie Oli.
Ola weszła do mieszkania po parę ciuchów.Wydawało jej się,że nikogo nie ma.Poszła do pokoju i wzięła ubrania z komody.Kiedy miała już zamiar wychodzić z mieszkania wpadła na Anią.
-O hej-powiedziała.
-Cześć,a ty co jak złodziej się skradasz?
-Nie po prostu myślałam,że nikogo nie ma.
-Jakie masz plany na dzisiaj?-zapytała Ania.
-Chyba pojadę do rodziców,ale jeszcze nie wiem do końca.
-Pewnie Wojtek na ciebie czeka.
-Nie.
-To zostań na trochę.Pogadamy,opowiesz mi jak było w Ustce.
-Może innym razem-powiedziała i chciała już wychodzić.
-Ola!
-Tak?
-Dowiedziałaś się?
Dziewczyna nic nie odpowiedziała.
-Tak mi przykro-powiedziała i przytuliła przyjaciółkę-Pogadamy,zawsze to pomaga?-dodała.
-Nie,dzięki.
-Ale..-przerwała.

Mieszkanie Tomka.
Tomek i Magda jedzą śniadanie.
-To skąd zna cię ten gość?-zapytał.
-Nie wiem.
-Nie oszukuj.
-Na prawdę nie wiem.
Po jakieś chwili zadzwonił telefon Tomka.
-Halo!-powiedział.
-Siema,przyjeżdżaj do domu pracy twórczej-powiedział Torres.
-Niby po co?
-Nie pytaj,tylko przyjeżdżaj.
-Dobra,będę za 10 minut-powiedział Tomek i się rozłączył.
-Jedziesz-odezwała się Magda.
-Jak chcesz to jedź ze mną.
-Nie,zostanę w domu.
Tomek dokończył śniadanie,ubrał się i pojechał.Magda po kilku minutach od wyjścia ukochanego,przebrała się i wyszła z domu.Spotkała się z Mariuszem w parku.
-Witaj-powiedział z uśmiechem.
-Cześć-powiedziała.
-Zdecydowałaś się już.
-Skąd wiedziałeś,że to ja?
-Po tych pięciu latach w ogóle się prawie nie zmieniłaś-powiedział Mariusz.
-Ja ciebie w ogóle.
-Nie za pomnę jak przyszłaś na scenę zaśpiewać.
-Nie wspominaj mi tego.Trzęsłam się w tedy jak galareta.
-Ale zaśpiewałaś genialnie.
-Czy ja wiem..
-Szkoda,że nie zaczęłaś kariery w tedy.
-Tak jakoś wyszło.Musiałam usiec z domu po prostu i gdzieś się ukryć.
-To opowiesz mi o tym chłopaku.Chcę wiedzieć czy jestem lepszy w porównaniu z nim-powiedział z uśmiechem na twarzy.
-Znasz zespół Afromental?
-Oczywiście,że tak w końcu siedzę w branży muzycznej od kilku lat.
-Tomson...yy znaczy Tomasz Lach,to mój chłopak.
-Zakręcone sobie towarzystwo znalazłaś.
-Jest zawsze wesoło-powiedziała-Dziękuje ci,że mi pomogłeś jak przyjechałam tutaj-dodała po pewnym czasie.
-I tak mi się odwdzięczasz,że mnie na ulicy nie poznałaś.
-Byłam cały czas przekonana,że jesteś zagranicą.Nic się nie odzywałeś,nie pisałeś-powiedziała ze smutkiem.
-Żałuje tego,że cię w tedy zostawiłem.
-Przepłakałam wiele nocy,ale w końcu się podniosłam z ziemi.
-Gdybym mógł ci jakoś to wynagrodzić lub wrócić do ciebie...Byłbym najszczęśliwszym człowiekiem.
-Nie mogę tego zrobić,rozumiesz?
-Ja dalej cię kocham-powiedział Mariusz.
-Ale ja już ciebie nie.Teraz jest w moim sercu tylko Tomek.
-Jeszcze to się okażę.
-Chyba nie zrobisz czegoś złego?
-Mam dużo wtyczek tu i ówdzie.
-Nie zrobisz tego!-krzyknęła.
-To wróć do mnie.
-Jeśli mnie kochasz,zostaw ich w spokoju.Nie możesz mieszać ich zespołu do naszych spraw.

Dom Pracy Twórczej.
Tomek wszedł rozradowany do środka.
-Siema!
-Hej-odpowiedzieli.
-To po co miałem przyjechać?
-Idziemy się dzisiaj zabawić-powiedział Lajan.
-Nie,ja się z tego wypisuję.Nie mogę się dobrze bawić,wiedząc,że Ola siedzi sama w domu...
-Jak tak to zawsze byłeś pierwszy-przerwał mu Torres.
-Łozina ma rację-powiedział Tomek-Ja muszę obgadać temat z Magdą odnośnie...
-Nie,nie i jeszcze raz nie!-krzyknął Śniady.
-Dzisiaj robimy męski wieczór i zapominamy o swoich damach i idziemy się bawić-powiedział Lajan.
-Ja jestem za-odezwał się Baron.
-Ja też-powiedział Dziamas.
-A wy?-zapytał Torres.
-Idziemy-powiedział Tomson.
-Może macie rację-odezwał się Łozo.
-To spotykamy się o siedemnastej w naszym ulubionym klubie-powiedział Lajan.

Dom Wojtka.
Ola wróciła do domu.Położyła walizkę do pokoju i usiadła w salonie.Włączyła telewizor i przełączała kanały.W końcu zatrzymała się na jakimś filmie czy serialu.Próbowała nie myśleć o problemach,ale nie potrafiła.Strasznie się winiła za ten wypadek.Najgorsze jest to,że jej rodzice ją nie wspierają.Nawet woleli,by mieszkała u chłopaka,dlaczego?Ta myśli ją cały czas nie zostawiała w spokoju.Może coś się wydarzyło w domu albo nie chcą jej znać za to co się wydarzyło?Czemu nie chcieli,by się dowiedziała o poronieniu?Te rozmyślenia przerwało jej odgłos drzwi.Do domu wszedł Wojtek i usiadł koło niej.
-Jak tam?-zapytał.
Dziewczyna wzruszyła ramionami.
-Co oglądasz?
-W sumie to sama nie wiem-powiedziała z lekkim uśmiechem.
-Może spotkasz się dzisiaj z dziewczynami?-zapytał.
-Jakoś nie chcę.
-Odkąd przyjechaliśmy nie wiedziałaś się prawie z nikim,a tym bardziej z dziewczynami.
-Dzisiaj widziałam się przez chwilę z Anią w mieszkaniu,bo byłam po ciuchy.Dlaczego ci tak zależy bym się spotkała z nimi?
-Babskie klimaty,pogaduszki itp.Może byś się lepiej poczuła.
-Masz jakieś plany na dzisiaj.
-Nie skąd.
-Nie oszukuj-powiedziała i walnęła go poduszką.
-No dobra.Wybieramy się z chłopakami do baru i nie chce byś sama tu siedziała.
-Dziękuje ci za to,że tak się troszczysz,ale wolałabym zostać tutaj.
-Jak chcesz to tak będzie.

 Dwadzieścia minut przed siedemnastą.Dom Wojtka.
-To ja idę,a ja cię zostawiam z nimi-powiedział otwierając drzwi.
-Co?!Przecież-przerwała.
-Chciałaś zostać tu,więc przyszły do ciebie-powiedział Wojtek.
-Ale miałam na myśli zostać sama-powiedziała po cichu.
-Baw się dobrze-powiedział i pocałował ją w policzek.
-Jak chcesz możemy pójść-odezwała się Magda.
-Nie,może Wojtek ma raje,że lepiej się poczuje jak z kimś pogadam.
-To balujemy do ranka-powiedziała z uśmiechem Ania.
-Ja nie piję od razu mówię.
-A trzeba pić,by się dobrze bawić?-zapytała Magda.

Klub.
-Mówiłem,że to dobry pomysł-powiedział Lajan.
-Tak-powiedział Łozo.
-Nie dosłyszałem.
-Tak!
-Chcecie jeszcze alkoholu?-zapytał Dziamas.
-Ja jeszcze mam-odezwał się Torres.
-Ja chce-powiedział Śniady.
-To pierwsza zasada dzisiejszego wieczoru-powiedział Lajan.
-Nie gadamy o kobietach-powiedział Baron i wznieśli toast.
Zespół pił i dużo rozmawiał.

Dom Wojtka.
Dziewczyny malowały paznokcie i rozmawiały.
 -Mam mały problem-powiedziała Magda.
-Jaki?-zapytała Ania.
-Kiedyś byłam z takim Mariuszem i on mi wiele pomógł,ale później mnie zostawił,wyjechał zagranicę.
-Teraz pewnie wrócił-powiedziała Ola.
-Niestety tak i chcę bym do niego wróciła.
-Ja bym go olała.
Dziewczyny popatrzały się na Olę.
-Coś źle powiedziałam?
-Nie.
-Gdybym tak mogła zrobić,ale on mi grozi,że zniszczy Afromental.
-Co?!Przecież mu się nie uda-powiedziała Ania.
-Za dobrą ma reputację-odezwała się Ola.
-Ja już skończyłam-powiedziała Ania pokazując paznokcie.
-Ładnie ci wyszedł ten wzorek.
-Dziękuję.
-A ty Ola jak sobie dajesz radę?-zapytała Magda.
-Szczerze?Okropnie.
-Współczuje ci.
-Moja biedna Ola-powiedziała Ania przytulając przyjaciółkę.
Koło drugiej w nocy poszły się położyć.Dziewczyny spały tam gdzie Ola,a ona poszła do sypialni Wojtka.Gdy tylko przyłożyła głowę do poduszki usnęła.Po jakiejś półgodzinie przyjechał Wojtek do domu.Wszedł na górę i położył się spać.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------Przepraszam was,że musiałyście,aż tyle czekać,ale miałam wyjazd i nie miałam w ogóle czasu na pisanie.Dodanie dopiero tak późno :(   To jak wam się podoba rozdział,komentarze mile widziane,bo od razu się lepiej piszę :)

6 komentarzy:

  1. Podoba mi się :) czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny chcę :D Uzależniasz !

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze ? Okropny... nie no żart bardzo fany i fajnie się czyta. Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedy następny? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie piszesz! :D
    Czekam na więcej :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Award
    http://opowiadambolubie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń