sobota, 11 maja 2013

Rozdział 38

Dom Wojtka.
Dziewczyny się obudziły,zeszły na dół i usiadł na kanapie.
Nagle z góry dobiegł ich krzyk.Pobiegły szybko do pokoju i zobaczyły,że to Ola była.
-Kim on jest i co ja tu robię?-pytała.
-Uspokój się.Nie pamiętasz nic?-zapytała spokojnym tonem Ania.
-Co miałabym pamiętać?
-Przecież nie mogła niczego zapomnieć-odezwał się Wojtek.
-Chyba,że oszukuje-powiedziała z uśmiechem Magda,po czym rzuciła w Olę poduszką.
-A tak na serio,to jak jest?-zapytał.
-Żartowałam z tym,że nie pamiętam,bo chyba nie może się coś takiego wydarzyć?-zapytała dziewczyna.
Popatrzyli po sobie i nie wiedzieli co mają powiedzieć.
-Nie mogę nagle zapomnieć?-dopytała jeszcze raz.
-Trudno powiedzieć-zaczął Wojtek.
-Możliwe jest,że czasami może się coś takiego zdarzyć-odezwała się Magda.
W pokoju zapadła chwilowa cisza.
-Idę wziąć jakieś tabletki od bólu głowy-powiedział Wojtek wstając z łóżka.

Mieszkanie Alka.
-Jak tam główka?-zapytał.
-Ale wczoraj zabalowaliśmy-powiedział Tomek.
-Ciekawe jak Śniady się trzyma.
-Współczuje mu dzisiejszego bólu głowy.
-Magda nie będzie na ciebie zła,że nie wróciłeś?-zapytał Alek.
-Nie,balowała z Olką i Anką.

Dom Wojtka.
Wojtek zszedł do kuchni i wyjął tabletki na ból głowy z szafki.Nalał sobie szklankę wody i je połknął.
Po jakimś czasie przyszła Ola i oparła się o blat.
-Przepraszam cię-odezwała się-Po prostu nie wiem co mnie napadło-dodała.
Wojtek nie powiedział ani słowa.
-Jesteś na mnie zły?
-Nie,tylko jeszcze dobrze nie kontaktuje po wczorajszym wieczorze-powiedział.
-To prawda,że mogę nagle zapomnieć pewne zdarzenia?
-Sam nie wiem.
Po tych słowach weszły dziewczyny.
-To my się zbieramy-powiedziała Magda.
-Nie,no co wy-powiedział Wojtek.
-Nawet śniadania nie zjadłyście-odezwała się Ola.
-No tak,ale pewnie Tomek jest w domu i...
-I?-zapytała-Ani chwili bez niego nie możesz przeżyć-dodała.
-Uzależniła się od niego-powiedziała Ania.
-Może tak,może nie.
Dziewczyny po jakimś czasie pojechały.
Ola usiadła na kanapie koło Wojtka i zaczęła rozmyślać.
-Dużo mnie ominęło przez te sześć miesięcy-pomyślała ze smutkiem-Ania zdała maturę i ma prawo jazdy.Magda pogodziła się z rodzicami,a co z moimi?Nie chcieli bym była przez ten czas w domu.Czemu?
W myśleniu przerwał jej Wojtek.
-Co taka smutna siedzisz?-zapytał.
-Wydaje ci się-powiedziała.
-To co ci nie daje spokoju?
-Nic-odpowiedziała.
Wojtek popatrzył na nią kontem oka.
-Mówię prawdę-powiedziała Ola.
-Ale czy ja coś mówiłem?

Mieszkanie Alka.
Tomek ogarnął się i pogadał jeszcze chwilę z Baronem.Po jakimś czasie wrócił do domu.
Przy wejściu na klatkę zobaczył Magdę jak gadała z jakimś mężczyzną.Udał,że tego nie widzi i wszedł do środka.Gdy wszedł do mieszkania położył się na kanapie.Po jakimś czasie weszła Magda.
-Hej-powiedziała z uśmiechem-Jak się czujesz?-dodała.
-Już lepiej-powiedział Tomek-Może masz mi coś do powiedzenia?-dodał.
Magda była trochę zmieszana,ale w końcu wydobyła z siebie słowa.
-Nie.A niby czemu miałabym ci coś mówić?
-Tak się tylko pytam.
-Chyba nie jesteś zazdrosny?-zapytała siadając koło niego.
-Nie.
-Nawet nie masz takich powodów-powiedziała z uśmiechem i go pocałowała w policzek-Chcesz coś zjeść?-dodała wstając.
-Tak-powiedział Tomek.
Gdy Magda robiła jedzenie w kuchni,przyszedł i usiadł przy stole.
-Nie udała się impreza?-zapytała.
-Wprost przeciwnie.
-To czemu masz taką minę smutną?
-Zdaje ci się.
Magda odwróciła się w jego stronę i z uśmiechniętej twarzy stała się bardzo poważna.
-Mam do ciebie prośbę.Mógłbyś ze mną pójść na spotkanie z tym Mariuszem?
-Jak chcesz to tak i z chęcią go poznam.
-Dziękuję-powiedziała rzucając mu się na szyję
  Tomka zdziwiła jej reakcja.

Mieszkanie Oli.
Ania weszła do swojego pokoju i padła na łóżko.Mimo że spała,była zmęczona.Kiedy już przysypiała zadzwonił dzwonek od drzwi.Poszła otworzyć i zobaczyła w progu mamą Oli.Była bardzo zaskoczona tą wizytą,niby po co miała by przychodzić matka jej przyjaciółki?-pomyślała.
-Mogę wejść?
-Tak,jasne-powiedziała.
Matka Oli poszła do salonu i usiadła na kanapie.
-Może napiję się czegoś pani?-zapytała Ania.
-Nie,dziękuję.Chcę tylko porozmawiać.
-Ale o czym?
-O tym,że moja córka nie może przyjechać do domu.
-Tutaj czy...
-Nie tu może,ale do domu rodzinnego.
-Ale dlaczego,jeśli mogę wiedzieć?
-Nie może i tyle.
-Wątpię,że Ola do tego się dostosuję.
-To spróbuj ją przekonać lub...No nie wiem,wymyślisz coś.W końcu się z nią przyjaźnisz.
-No dobrze-powiedziała Ania.

Spotkanie z Mariuszem.
Magda z Tomkiem weszli do restauracji.Stanęli przy wejściu i się rozglądali.
-To który to jest?-zapytał.
-Ten w tej koszuli białej-powiedziała Magda.
Tomek od razu przypomniał sobie tego mężczyznę spod bloku,który z nią rozmawiał.Wyglądał tak samo.
-Chodź-powiedziała łapiąc go za rękę.
Podeszli do stolika i przywitali się z Mariuszem,po czym usiedli przy stoliku.
-Jak miło poznać ukochanego Magdy-odezwał się Mariusz.
-To wy się znaliście już wcześniej?-zapytał Tomek.
-Nie,ale wiele mi o tobie opowiadała.
-Mam nadzieje,że tylko dobre rzeczy.
-Oczywiście,że tak.
-To może powróćmy do tematu-odezwała się Magda.
-To jak zdecydowałaś się?-zapytał Mariusz.
-Długo nad tym myślałam i jedna nie przyjmę propozycji.
-Myślałem,że jednak się zgodzisz.Powiedz swojej ukochanej ile traci.
-To jej wybór i nie będę w to ingerował-powiedział Tomek.
-Pewnie się zawiodłeś,ale ja nie chcę.
-Zaraz wracam-powiedział Tomek na ucho Magdzie i poszedł.
Gdy tylko oddalił się zaczęła się rozmowa.
-Dobrze sobie to zaplanowałaś-powiedział Mariusz.
-Chyba powiedziałam jasno i wyraźnie.
-To ja zniszczę karierę tego zespoliku.
-Nie możesz tego zrobić,rozumiesz!
-Mogę,mogę.
-Chyba ci wyraźnie powiedziałam nie chcę cię znać i być z tobą!-powiedziała napierając na ostatnie słowo i wstała.
Gdy kierowała się do wyjścia wpadła na Tomka.
-Idziemy już?-zapytał.
-Tak-powiedziała ukrywając zdenerwowanie.

Dom Wojtka.
-Mam dla ciebie propozycję-powiedział Wojtek.
-Jaką?-zapytała.
-Idziemy się gdzieś przejść albo może pojedziemy nad wodę?
-Jesteś po imprezie i nie powinieneś teraz jeździć samochodem.
-To chodźmy się przejść.
-Nie chce jakoś.
-Wolisz siedzieć w domu?
-Można zawsze wyjść na podwórko,zrobić grilla,posiedzieć...

-Mieszkanie Oli.
Gdy mama wyszła przyjaciółki,Ania została sama w domu.Po jakieś godzinie przyszedł do niej Grzesiek.
Przywitała się z nim i wpuściła go do domu,po czym poszli do kuchni.
-To jak tam po imprezie?-zapytała.
-Super!-powiedział rozradowany.
-Co pijesz?
-Kawę.
-Coś się ciekawego działo?-zapytała sypiąc do kubków kawę.
-Nic szczególnego-powiedział.
-Nie wierze,że na waszych imprezach nic się nie dzieję.
-Trochę się popiło i pogadało.
Ania zalała kupki wodą i położyła na stolę.
-A jak było na waszej?
-Pogadałyśmy trochę itp.
-A jak tam się czuję Ola?
-Jakoś daje sobie radę,mam taką nadzieję.Od kąt się wybudziła ze śpiączki oddaliła się ode mnie.Kiedyś mówiła mi o wszystkim,a teraz mnie unika.
-Może nie jest jej łatwo z tą całą sytuacją.

Mieszkanie Tomka.
Wrócili do domu i Magda wyszła na balkon.
-Co jest?-zapytał Tomek trzymając ją jedną ręką za ramię.
Dziewczyna opuściła głowę i miała ochotę płakać,al jedna się powstrzymała.
-Nie mogę mu powiedzieć-pomyślała.
-Nic.Musiałam zaczerpnąć świeżego powietrza,bo trochę zakręciło mi się w głowię-powiedziała Magda.
-To może powinnaś się położyć.
-Nie już mi lepiej.
-Jak by coś się działo to mów.
-Tak wiem.
Dziewczyna poszła do sypialni i zadzwoniła do Oli.
-Hej-powiedziała.
-Cześć.
-Pamiętasz naszą wczorajszą rozmowę?-zapytała Magda.
-Oczywiście,że tak.
-Co o tym sądzisz?Co powinnam zrobić?
-W sumie sama nie wiem.Może powiedz o tym Tomkowie.
-Ale ja nie mogę.Nie umiem mu tego powiedzieć.
-Jak tego nie zrobisz,to ja mu powiem.
-Nie ma jakiegoś innego wyjścia.
-Może dogadaj się z tym Mariuszem lub zgłoś to na policję.
-Zastanowię się jeszcze nad tym-powiedziała i zakończyła rozmowę.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------Hmm....Co by tu napisać?Może zacznę od tego,że dziękuje za wszystkie komentarze,obserwowanie bloga i przede wszystkim za czytanie blog.Jeszcze dwa rozdziały i dobijamy do 40!!Ależ to już zleciało.Pamiętam jak nie dawno pisałam 1,2,3,4,5,6,a tu już niedługo 40 :)
A tu macie ode mnie mały bonus.Kilka zdjęć z mojej wycieczki z Rzeszowa :)







 Na koniec macie tu mnie (jak by co to ta w szarej bluzce :) )

8 komentarzy:

  1. Super rozdział, a i ładnie wyglądasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega rozdział :D Rób tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy następny? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaa chce juz 39 rozdział!!! Kiedy będzie?? :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jutro będzie,bo wyszło małe opóźnienie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro będzie jakoś nie mogę w tym tygodniu zebrać się do pisanie i nie przychodzą mi żadne pomysły :(

      Usuń