piątek, 18 stycznia 2013

Rozdział 18

Następny dzień.
Magda obudziła się i zobaczyła,że Tomka nie ma w pokoju.Poszła do salonu,gdzie właśnie siedział na kanapie.
-Ooo..Już wstałaś-powiedział i pocałował ją
Magda usiadła koło niego i oparła głowę na jego ramieniu
-Jakie plany na dzisiaj?-zapytała
-Lenistwo-powiedział Tomek-A ta szczerze to nie wiem-dodał po chwili
-Która to godzina?-zapytała Magda
-Gdzieś tak po dziesiątej.A co?-zapytał
-Nie muszę zadzwonić-powiedziała i wybrała numer Oli
Odebrała telefon zaspana
-Halo-powiedziała
-Cześć,to ja Magda-powiedziała
-Jest dopiero ósma!-powiedziała zezłoszczona Ola
-Przykro mi,ale jest już dawno po dziesiątej-powiedziała Magda
-Tak?!-zdziwiła się
-Nastaw sobie dobrze zegarek-zaśmiała się
-Haha,a tak w ogóle po co dzwonisz?-zapytała Ola
-Zapytać się ciebie czy potrzebujesz specjalnego zaproszenia do powrotu do domu-powiedziała Magda
-Raczej nie potrzebuje-powiedziała-Coś jeszcze?-dodała
-Yyyy...Tak!Wybierzesz się ze mną na zakupy,a potem bym cię odwiozła?-zapytała się
-Jasne tylko o której?-zapytała Ola
-Gdzieś tak po dwunastej przyjadę-powiedziała Magda
-To do zobaczenia-powiedziała
Magda odłożyła telefon i poszła do Tomka,który był w kuchni.
-Jak rozmowa przebiegła?-zapytał
-A dobrze-powiedziała-Mógłbyś mnie zawieść za godzinę do domu?-dodała po chwili
-Tak,a co szykują się jakieś zakupy?-zapytał Tomek
-Tak i muszę wziąć swój samochód-powiedziała Magda
W galerii handlowej.
-To gdzie idziemy najpierw?-zapytała Ola
-Do H&M-powiedziała Magda-Co ubierasz w dniu urodzin-dodała po chwili
-W sumie nie mam jeszcze niczego zaplanowanego-powiedziała
-Mam pomysł-powiedziała-Może pójdziemy razem gdzieś się zabawić-dodała po chwili
-No dobra-powiedziała i weszły do sklepu
-Widzisz coś fajnego?-zapytała Magda po dłuższym obchodzie sklepu
-Nie-powiedziała Ola
-Co taka smutna?-zapytała
-Ty nie będziesz musiała słuchać kazania rodziców-powiedziała Ola
-Dasz radę-powiedziała-Zobacz może to-dodała po jakimś czasie
-No ładna jest-powiedziała patrząc na piękną niebieską sukienkę z suwakiem
-Idź ją przymierz-powiedziała Magda
Po paru minutach wychodzi Ola
-I jak?-zapytała
-Cudnie-powiedziała Magda-Kupisz ją?-dodała
-Nie wiem-powiedziała Ola
Po 2 godzinach chodzenia po sklepach Magda odwiozła Olę do domu.
-To na mnie czas-westchnęła
-Trzymaj się-powiedziała Magda
-Spróbuję-powiedziała Ola
-Do zobaczenia-powiedziała
-Pa-powiedziała i wyszła z samochodu
Wchodząc do domu Ola czuła lęk przed tym co się wydarzy.
-Już jestem-powiedziała
-Nareszcie-powiedziała mama
-Zawiodłaś mnie-powiedział tata
-Ale..
-Żeby się nie przyszykować do projektu i robić dwa dni przed prezentacją-powiedział tata
-Chodź ze mną na chwile do kuchni-powiedziała mama,a tata poszedł oglądać telewizję
-Możesz mi to wytłumaczyć?-zapytała mama
-Ale co?-zapytała zdziwiona Ola
-Nie dość,że wyszłaś w czasie przyjęcia to oszukujesz ojca-powiedziała mama-Gdzie byłaś-dodała
-U Ani-powiedziała-I robiłyśmy projekt,o którym zapomniałyśmy-dodała i poszła do pokoju
Dziewczyna usiadła na łóżku rozejrzała się po swoim pokoju i zadzwoniła do Ani
-Hej-powiedziała Ola
-Siema-powiedziała
-Jak tam projekt?-zapytała
-Bardzo dobrze-powiedziała Ania
-Niczego lepszego nie mogłaś wymyślić?-zapytała Ola
-Jakoś nic innego w tedy nie przychodziło mi do głowy-powiedziała
-Dzięki-powiedziała
-Nie ma za co,jeszcze mi się kiedyś odwdzięczysz-powiedziała-Ale teraz muszę już kończyć,Pa-dodała
 -Pa-powiedziała i zakończyła rozmowę
W tej chwili do pokoju wszedł tata.
-Jesteś na mnie zły?-zapytała Ola
-Nie,ponieważ już za parę dni będziesz pełnoletnia i to ty musisz zacząć sama siebie pilnować-powiedział
-Czyli nie masz mi za złe,że nie było mnie całą noc?-zapytała
-Mam żal,że wybiegłaś bez słowa z domu w czasie przyjęcia-powiedział tata
-Przepraszam cię-powiedziała Ola i tata wyszedł
-Odpuściłeś jej-powiedziała wkurzona mama
-Chcesz,by w swoje urodziny wyprowadziła się?-zapytał tata
-Ale wiesz,że musimy wręczyć jej kopertę-powiedziała mama
-Wiem,ale jak poczuje się bezpiecznie to nawet nie pomyśli o tym,by wyprowadzić się-powiedział
-Oby się to sprawdziło-powiedziała mama-Wisz,że nie zniosę tego,że sobie stąd pójdzie-dodała
-Wiem-powiedział tata i poszli do salonu
Całą rozmowę podsłuchała Ola i nie mogła uwierzyć w to co słyszała.Zastanawiała się co może być w tej kopercie i przypomniało jej się,że rodzice kiedyś byli blisko z ciotką różą i ona by mogła wiedzieć co w niej jest.Wróciła do pokoju i spakowała kilka ciuchów do torby.Zeszła na dół i zobaczyła rodziców siedzących przy telewizji.
-Gdzie się wybierasz?-zapytała mama
-Mam coś do załatwienia-powiedziała Ola-Będę jutro-dodała i wyszła
-I my mamy na to pozwalać?-zapytała mama
-Musimy-powiedział tata
Dziewczyna po wyjściu zadzwoniła do ciotki,ale ona nie chciała jej nic powiedzieć przez telefon,więc musiała do niej pojechać do Pruszkowa.Będąc już w Warszawie Ola zaczęła kierować się w stronę dworca.Po drodze niestety wpadła na Tomka i Magdę.
-A ty gdzie się wybierasz?-zapytał zdziwiony Tomson
-Muszę coś załatwić-powiedziała Ola
-Tylko mi nie mów,że uciekasz z domu-powiedziała Magda
-Skąd-powiedziała
-To idziesz z nami-powiedział Tomek
-Ale..
-Nie ma żadnego ale-przerwała Oli Magda
Wsiedli do samochodu i pojechali
-Mogę przynajmniej wiedzieć,gdzie jedziemy?-zapytała Ola
-A my gdzie się wybierasz?-zapytał Tomek
-Moją mamą jesteś?-zapytał wkurzona Ola
-Nie-powiedział
Wjechali na podwórko Wojtka domu
-Jeszcze mi tego brakowało-zamamrotała pod nosem Ola
-Magda powiedz mu coś-powiedziała błagając ją
-Nie dam rady-powiedziała
-Wojtek na bank odeśle mnie do domu,a ja muszę się czegoś dowiedzieć-powiedziała Ola
-Wątpię przecież jesteś wolnym człowiekiem,a po drugie pewnie ci trochę pogada i da spokój-powiedziała Magda
-Oby-westchnęła Ola
-Chodźcie-krzyknął Tomek
Ola czuła się jakby miała iść na jakieś skazanie.Weszli do środka,a tam...
-Niespodzianka-krzyknęli wszyscy goście
-O jeju-powiedziała płacząc ze szczęścia
-Trochę wcześniej,ale już nie mogliśmy dotrzymać w tajemnicy-powiedział Tomek
-Wszystkiego najlepszego!-powiedział Wojtek podchodząc i pocałował ją
-Dzięki-powiedziała przytulając go
-Sto lat!-powiedział Tomek
Usłyszała wiele życzeń jeszcze.Na przyjęciu był cały zespół i kilkoro znajomych.
-Wszystkiego najlepszego-powiedziała Ania
-Dzięki-powiedziała Ola rzucając jej się na szyję
-W końcu należało jej się by przyszła-powiedział Wojtek
-I to bardzo-powiedziała Ola
Nagle wszyscy zaczęli śpiewać sto lat i został przyniesiony tort.Wyglądał on bardzo cudownie.Był dość duży koloru cappuccino  z posypką na wierzchu z orzechów.W środku był biszkoptowy z kremem czekoladowy.Na torcie była umieszczona cyfra 18 ze świeczek.Ola pomyślała życzenie i zdmuchnęła je.Po salonie rozległo się klaskanie i okrzyki.Wojtek podszedł do niej i wręczył jej jako pierwszy prezent.
-To dla ciebie-powiedział i pocałował ją w policzek
Ola rozpakowała prezent z papieru i zobaczyła nie duże pudełeczko.Otworzyła je,a w nim znajdował się złoty wisiorek z jego imieniem.
-Dziękuje-powiedziała rzucając mu się na szyję
-Daj założę ci go-powiedział Wojtek
Do Oli podeszła Ania i Magda.
-Ale piękny-powiedziały obydwie
-A wy się chyba nie znacie-powiedziała Ola
-Znamy się-powiedziała Ania
-Jak to?!-powiedziała zdziwiona
-To było tak,że Wojtek dał mi numer telefonu do Ani,żeby uzgodnić z nią parę rzeczy odnośnie imprezy urodzinowej-powiedziała Magda
-I stąd się znamy-powiedziała Ania-Teraz otwórz ode mnie-dodała po chwili
Było to średniej wielkość samochód marki BMW
-Ale fajny-powiedziała Ola-Dzięki-dodała ściskając ją
-Teraz ode mnie-powiedziała Magda-Na pewno się teraz przyda-dodała
W środku znajdowała się sukienka,która wyglądała tak:



















-Pamiętam jak jakiś czas temu ją oglądałam i mi się podobała-powiedziała Ola
-I dlatego ją ci kupiłam jako prezent-powiedziała Magda-Idź ją załóż-dodała
Po kilku minutach dziewczyna zeszła na dół do gości w nowej sukience.
-Łał-powiedział Tomek i Wojtek
-I jak?-zapytała Ola
Chłopaki popatrzyli po sobie
-Wyglądasz..-powiedział Tomek
-Cudownie-dokończył Wojtek
-Dzięki-powiedziała uśmiechając się
-Pięknie wyglądasz-powiedziała Ania
Do grupki podszedł Dziamas.
-Jak tam impreza?-zapytał Grzesiek
-Bardzo dobrze-powiedziała Ola
-Idziemy zatańczyć?-zapytał Wojtek
-Tak-powiedziała
-Może my też zatańczymy-zwrócił się Tomek do Magdy
-Z miłą chęcią-powiedziała
Nagle zrobiła się dość niezręczna sytuacja dla Ani.
-Grzesiek jestem-powiedział wyciągając rękę
-Ania-powiedziała z uśmiechem
-Długo znasz Olę?-zapytał
-Od pierwszej klasy podstawówki-powiedziała Ania
-Dość długo-powiedział Grzesiek
-Sama się czasami dziwie,że tyle z nią czasu wytrzymuję-powiedziała
-Zatańczysz?-zapytał
-Z miłą chęcią-powiedziała Ania
Wojtek zauważył całą sytuację i powiedział Oli
-Wątpię czy coś z tego wyjdzie-powiedziała
-Niby czemu?-zapytał
-Ostatnio dziwnie się zachowywała.Często mówiła,że nie może dłużej gadać,albo nie ma jej w domu-powiedziała Ola
-Myślisz,że kogoś ma?-zapytała Wojtek
-Tak mi się wydaje-powiedziała i przytuliła się do niego
Impreza trwała do późna.Około po drugiej w nocy wyszli ostatni goście.Dziewczyny poszły spać do pokoju gościnnego.Kiedy położyły się już Olę zaczęła dręczyć sprawa koperty.Nie mogąc zasnąć wyszła po cichu z pokoju by nie obudzić Ani.Po ciemku poszła do kuchni,gdzie wpadła na Wojtka.
-A ty czemu nie śpisz?-zapytał
-Tak jakoś-powiedziała Ola
-Wytłumaczysz mi jedno?-zapytał-Dlaczego znaleźli cię idącą z torbą na dworzec?-dodał
-To długa historia-powiedziała
-Mamy całą noc na to-powiedział Wojtek
Usiedli przy stole z gorącą czekoladą i Ola zaczęła mu opowiadać dlaczego wybierała się na dworzec.
-I myślisz,że ona może coś wiedzieć?-zapytał Wojtek
-Tak,była kiedyś najbliżej rodziców-powiedziała
-Dlatego cię znaleźli z torbą idącą na dworzec,bo chciałaś pojechać do niej-powiedział
-Tak,ale impreza była o wiele lepsza-powiedziała Ola
Wojtek przyciągnął ją do siebie i pocałował.
-Ale mnie suszy-usłyszeli głos Ani
Weszła jak nigdy nikt,napiła się i wróciła do pokoju.Ola i Wojtek wybuchli śmiechem z tej sytuacji,bo nawet ich nie zauważyła.
-Zawiozę cię do tej ciotki jutro-powiedział opanowując śmiech
-A szkoła-powiedziała Ola
-No tak,wy jutro idziecie-powiedział Wojtek
- Raczej dzisiaj za kilka godzin-powiedziała
-Jak nie dzisiaj to może jutro-powiedział
-I to jest myśl-powiedziała-Trzeba iść spać-dodała po chwili
-Przecież jest jeszcze wcześnie-powiedział Wojtek
-Jak uważasz,że po trzeciej w nocy to jest wcześnie to dziękuje-powiedziała Ola-A ja chcę jutro wstać do szkoły-dodała.
-A mogłabyś-przerwał Wojtek i objął ją w talii-Spać ze mną,bo sam nie chcę-dodał po chwili
-W sumie ty przynajmniej nie kopiesz nogami człowieka po całym ciele-powiedziała Ola i pocałowali się

------------------------------------------------------------------------------------------------------------Proszę o ocenę rozdziału czy jest fajny :) No i trochę nawet długi wyszedł.

7 komentarzy:

  1. No rozdział nie fajny ... zaje*isty ! Czekam .!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział fajny. Kiedy możemy się spodziewać następnego?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak popieram pytanie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie. Kiedy możemy spodziewać się następnego?

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdzial i czekam Na nastepny ! :-))) i prosze nigdy nie usuwajcie bloga :-) juz tyle dziewczyn to zrobilo .... Wasz blog jest SUPER !!! I mysle ze bedzie istnial bardzo dlugo :-)
    Pozdrawiam tyśkaaa :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, popieram ... Zawiodłam się już na tylu dziewczynach, bo usunęły swoje blogi. :(

      Usuń
  6. Nie martwcie się,bo na nie mam zamiaru usuwać bloga.
    A na następny rozdział musicie poczekać tak do piątku lub soboty,bo nie mam teraz czasu dodawać,ale od następnego tygodnia zaczynam ferie i będę miała,więcej czasu na pisanie :)

    OdpowiedzUsuń