niedziela, 2 czerwca 2013

Rozdział 42

Warszawa

Park (Już po powrocie z Olsztyna)
Wojtek z Olą siedzieli w parku i wpatrywali się w fontannę,która była na przeciwko nich.Dziewczyna oparła głowę o jego ramię i cieszyła się z każdej chwili,którą spędzała z nim.Po pewnym czasie zaczęli wracać do domu trzymając się za ręce.Po drodze spotkali kilka fanek,które chciały autografy i zdjęcia.Ola odsunęła się parę kroków w bok i przeczekała wszystko.Po tym podszedł do niej i złapał ją za rękę i szli w stronę domu.
-Chyba nie jesteś zdenerwowana przez tą sytuację?-zapytał.
-Nie.Rozumiem to.
-Jesteś kochana-powiedział i ją pocałował w policzek.
Po pewnym czasie do Oli przyszedł sms od Ani.

Jedziecie nad jezioro?

Pokazała wiadomość Wojtkowi.
-Możemy pojechać.
-Dobra,ciekawe kto będzie.
Szybko odpisała na sms'a.

Tak,a kto będzie?

Dopiero gdy doszli już do domu przyszedł kolejny sms,który mówił,że zespół.
Po powrocie z ich spaceru poszli do kuchni.
-Chcesz coś do picia?-zapytał.
-Tak,soku lub wody.
Położył na stole dwie szklanki,wyjął z lodówki sok i nalał.
-Mamy sami tam pojechać czy przyjadą po nas?-zapytał.
-Przyjadą po nas.

Mieszkanie Tomka.
Tomek siedział w domu wsłuchując się w ciszę,która panowała.
-Mówią,że po rozstaniu pisze się najlepiej hity.W moim przypadku to nie prawda-pomyślał.
W pewnym momencie zadzwonił dzwonek od drzwi.Poszedł otworzyć i zobaczył Anię i Grześka.
-Możemy wejść?-zapytała.
-Tak tylko...jest bałagan.
-Widać,że brakuję ci kobiecej ręki w domu.
-Jakoś przez wiele czasu sobie radziłem sam-powiedział Tomek.
-Chyba się odzwyczaiłeś albo wyglądało to tak samo jak teraz-odezwała się z uśmiechem na twarzy.
-To jesteście tu po to,by mi powiedzieć jaki to mam bajzel?-zapytał.
-Nie denerwuj się tak-powiedział Grzesiek-Chcemy byś pojechał nad jezioro-dodał.
-Będą tam wszyscy....No oczywiście bez Magdy.
-Nie chce mi się-powiedział siadając na kanapie.
-Proszę cię i to bardzo.Pojedź.
-Trochę się rozerwiesz-odezwał się Grzesiek.
-No dobra,tylko si przebiorę i możemy jechać.
Po kilku minutach wyszedł z sypialni i pojechali pod dom Wojtka.

Dom Wojtka.
Do Oli przyszedł sms  informujący,że niedługo będą.
-Ciekawe czy Tomka udało im się wyciągnąć.
-No właśnie.Szkoda mi go jest.Tym bardziej,że nie wie,że Mag-przerwała szybko gdy tylko usłyszała co wygaduję.
-Czego nie wie o Magdzie?-zapytał Wojtek.
-Jjjaa...Och!Obiecywałam,że nie powiem tak jak Baron.
-Alek też coś wie?
-Ona jest w ciąży-w końcu to mu powiedziała i jej ulżyło.
-Co?!-powiedział z nie dowierzaniem.
Rozmowę przerwało im pukanie do drzwi.
-Pogadamy o tym trochę później-powiedziała Ola.
Wyszli do Ani i wsiedli do samochodu.Gdy dziewczyna zobaczyła Tomka bała się,że Wojtek mu coś powie.Na szczęście całą drogę rozmawiali o czymś innym.Gdy byli już na miejscu wyszli z auta i poszli na plażę.Byli już wszyscy z zespołu.Palił się grill,było rozłożone koce i jakiej jedzenie.Przywitali się z wszystkimi i usiedli.Wojtek rozmawiał o czymś z Torresem,a Ola z Anią o tym,że od września idzie do szkoły. Po pewnym czasie przyjechał samochód marki Audi.Nikt nie wiedział czyje to auto i kto mógł nim przyjechać.Co zaszokowało wszystkich.Z niego wyszła Magda.Jedynie Ania nie była tym zszokowana.Tomka na szczęście nie było,bo poszedł się gdzieś przejść.
-Co ona tu robi?-zapytała Ola.
-Tomek musimy mi to kiedyś wybaczyć,ale oni bez siebie bardzo cierpią.
-Nie pomyślałaś,że wyjdzie z tego wielka zadyma,a miało być tak miło.
-Będzie dobrze-pocieszała ją Ania.
-Za zepsucie tego dnia będziesz ty winna-powiedziała Ola wstając i poszła.
Przeszła obok Magdy i nawet z nią się nie przywitała.
-Jaką miała czelność tu przyjść-pomyślała Ola.
Kiedy zobaczyła,że Tomek właśnie wraca do reszty z uśmiechem chciała go zatrzymać,ale przecież nie może trzymać go z dala.
-Coś się stało?-zapytał gdy zobaczył,że Ole coś gnębi.
-Nie nic.
-Coś z Wojtkiem,pokłóciliście się?Gdy weszliście do samochodu nie byliście jakoś zadowoleni.
-Nie,po prostu przed waszym przyjazdem pod dom była mała wymiana zdań,ale już wszystko jest dobrze.
-To chodźmy,a nie będziemy jak jacyś idioci stali na środku polnej drogi-powiedział z uśmiechem.
Dziewczyna odwzajemniła i było jej szkoda,że zaraz ta pogodna twarz zmieni się na coś...gorszego.
Gdy doszli do reszty na początku Tomek nie zauważył Magdy,bo poleciał od razu do Wojtka i Torresa.
W końcu gdy ją ujrzał jego dobry humor się zmienił.
-Co ona tu robi?-powiedział kładąc na ostatnie słowo nacisk.
-Nie wiem.Ja nic o tym nie wiedziałem-odezwał się Wojtek.
-Na mnie też nie patrz-powiedział Torres.
-Radził bym pogadać z Anią.
Gdy Tomek szedł w stronę Ani i Magdy jego ból odnośnie straty ukochanej znowu wrócił.Kiedy doszedł do nich złapał Anią za ramię i pociągnął kawałek dalej od wszystkich.
-Mówiłaś,że nie będzie jej!-krzyknął na nią.
-Tomek uspokój się ona
-Obiecywałaś-przerwał jej i odszedł.
Przeszedł koło Magdy.Nawet gdy chciała coś do niego mówić on zignorował to i dalej szedł.Gdy wszyscy to zobaczyli nie wiedzieli jak mają zareagować.Dalej rozmawiać i zostawić Tomka samego czy pójść i pogadać z nim.Ola podeszła do Wojtka i poprosiła go żeby z nim pogadał,a ona za to spróbuje z dziewczynami by dowiedzieć się czegoś więcej.

Tomek siedział z dala od wszystkich na kamieniu i wpatrywał się w wodę.Wojtek usiadł koło niego i za bardzo nie wiedział co ma mu powiedzieć.W końcu gdy Ola była w śpiące on był przy nim i dodawał mu otuchy,w końcu trzeba spłacić dług wdzięczności.
-Jak się trzymasz?-zapytał go,ale sam wiedział jaka będzie w końcu odpowiedź i pluł się w brodę za te pytanie.
-Jakby miało być?Nie widzisz jak pieję z radości?
-Wiem głupie pytanie.
-Pokłóciłeś się z nią.
Wojtek nie wiedział o co chodziło kumplowi.Przecież powinni gadać o nim,a..
-No co ty.
-Jak wsiedliście do samochodu to z chęcią byś...-przerwał.
-Powinna ci to Magda powiedzieć.
-Co ma do waszych kłótni Magda?-zapytał nie wiedząc o co mu chodzi.
-Musisz się od niej dowiedzieć o czymś ważnym.
-Poczekaj..To wszyscy wokół wiedzą więcej ode mnie.
-Raczej Alek,Ania,Ola i Ja.Wiem że to trudne,ale musicie sobie wszystko wyjaśnić.
-Tak jak ty z Olką?
-Ile ci będę mówić,że się nie pokłóciliśmy.

-Mówcie mi co tu jest granę-powiedziała Ola.
-Ależ nic-powiedziała Ania.
-Kurwa!Nie mówcie mi takich rzeczy.
Wszyscy byli zdziwieni gdy usłyszeli przekleństwo z jej ust.
-Ja jestem w ciąży-powiedziała po cichu Magda.
-I co z tego wynika?
-Ja dalej go kocham  byłam zmuszana do mówienia takich rzeczy.
-Przecież Mariusz się nie rozpłynął od tak,więc ci pewnie dalej będzie grozić.
-Nagrałam parę rozmów i zaniosłam je na policję.Jestem teraz wolna.
-Teraz od tak chcesz do niego wrócić.Przyznaj się pewnie te dziecko to Mariusza-powiedziała udając,że nic o tym nie wie.
-Nie.Przyrzekam na wszystko,że to Tomka.
-Wiecie co..Róbcie sobie co chcecie,ale wiedzcie że zepsułyście dzisiejszy dzień.
Dziewczyny były zdziwione tym jak się zachowuje dzisiaj Ola.Widać,że miała totalne huśtawki nastroju,a przecież nie była w ciąży,chyba że....

Ola szła zdenerwowana w stronę słońca.Wojtek siedzący z Tomkiem zauważył to i pobiegł za nią.

Tomek po pewnym czasie zebrał się na odwagę i poszedł porozmawiać z Magdą.Odeszli kawałek od reszty i..
-Ja ciebie bardzo przepraszam.Ja nie chciałam mówić tego wszystkiego-mówiła przez łzy-On mnie zmuszał-dodała.
-O czym ty mówisz?
-Mariusz zagroził mi,że zniszczy Afromental i ciebie jeśli nie będę z nim.Zostawiłam w tedy tą kartkę i zamieszkałam w hotelu.

-Ola!-krzyczał Wojtek-Zaczekaj!-dodał podbiegając do niej.
Dziewczyna odwróciła się do niego i się przytuliła.
-Nie wiem co się ze mną dzieję-powiedziała i zaczęła jej płynąć łza po policzku.
-Ja cię przepraszam za to przed wyjściem.
-Nie to nie o to chodzi.Ja chcę do domu.
-Nie da rady,bo przyjechaliśmy z Grześkiem,Anką i Tomkiem.

-Chcesz mi to powiedzieć,że uciekłaś bo groził ci że zniszczy zespół i mi nic o tym nie powiedziałaś.
-wiem teraz to i mi się wydaje głupie.Wybaczysz mi?
-Nie wiem.
-Ja go nie kocham.Kocham ciebie-powiedziała przez łzy-A ty mnie?-dodała.
Tomek spuścił wzrok by nie patrzyć na nią,bo dobrze wiedział że ją w tedy pocałuje.

-Co się z tobą dzieje?-zapytał.
-Dzisiaj mam strasznie zły dzień.Można nawet by powiedzieć,że zachowuje się jak kobieta w ciąży.
-Przecież my ze sobą nawet nie spaliśmy od kąt był ten wypadek.
Ola poczuła się dziwnie,,bo nie pamiętała tego.Jej umysł myślał dalej,że jest dziewicą.

-Jest coś jeszcze-powiedziała Magda.
-No właśnie,bo Wojtek mówił,że czegoś się dowiedział od Oli i ....
-Ja..jestem w ciąży.
-Ze mną?-zapytał.
-Oczywiście,że tak-powiedziała z uśmiechem przez łzy.
-Na prawdę-powiedział bardziej ożywiony.
-Tak.
Po tym słowie przytulił ją do siebie.Gdy była w jego ramionach tak bardzo się cieszyła,brakowało jej tego.

Ola odwróciła głowę by nie patrzyć na Wojtka,bo było jej głupio,że tego nie pamięta.
-Nie pamiętasz?
-Pamiętam.
-To gdzie to było?
w tym momencie wygrał,bo nie miała pojęcia gdzie.
-Jak nie mogę pamiętać czegoś takiego.
-Ej.Spokojnie-powiedział przytulając ją do siebie-Jedziemy z stąd?-dodał po pewnym czasie.
-Przecież nie mamy samochodu.
-Wezmę od któregoś z  chłopaków.
Wrócili do reszty.

-Mogę wrócić do ciebie?-zapytała Magda.
-Daj mi trochę jeszcze czasu.
-Mogę ci pokazać dowody,że mówię prawdę.
-Wierzę ci,ale muszę to na osobności jeszcze przemyśleć-powiedział i poszedł.
Zanim od razu poszła Magda.Gdy zobaczyła Olę od razu wymieniły się wzrokami jak by nawzajem się zabijały.Wojtek pociągnął Olę za sobą i podeszli do Barona i Dziamasa.
-Alek mógłbyś mi pożyczyć auto?-zapytał.
-No dobra i tak trochę się napiłem,więc wrócę z kimś.
-Dzięki-powiedział biorąc od niego kluczyki.
Po drodze do samochodu podeszła do nich Ania.
-Idziecie już?-zapytała niewinnie.
-Nie poznaję cię już-powiedziała Ola i poszła.
-Co jej jest?-zapytała.
-Łatwo się domyślić.Masz przed nią tajemnice i planujesz jakieś plany,a po drugie jej strasznie żal jest Tomka i myślała,że dzisiaj będzie mógł zapomnieć o wszystkim.
-Dzięki temu dzisiaj wszystko wróci do normy.
-Jeszcze się okaże.Jak tu nawet naprawiłaś coś to może się coś innego spieprzyć.-powiedział i odszedł.
Ania patrzyła jak odjeżdżają i zauważyła,że Ola nawet na nią nie chce spojrzeć.Po jakimś czasie wróciła do reszty.Tak bardzo chciała pomóc Magdzie,a zapomniała jak może się poczuć jej najlepsza przyjaciółka,która martwiła się o Tomka.Usiadła ze smutną miną i po pewnym czasie poczuła na ramieniu rękę Grześka.
-Czy jestem aż tak złą przyjaciółką?
-Nie,skąd ci przyszła taka myśl?
-Przed każdą mam jakąś tajemnice by je chronić,a i tak później wychodzę na tą najgorszą.
-Pogadaj na spokojnie z każdą.

Dom Wojtka.
Gdy weszli do domu Ola poleciała do łazienki się umyć.Po pewnym czasie wyszła tylko w koszulce Wojtka.
-Jjjjaa-zaczęła się jąkać
Wojtek uśmiechnął się tylko,a ona poleciała szybko do pokoju.Ubrała bluzkę i krótkie spodenki.
-Zapomniałam ciuchów-zaczęła się usprawiedliwiać.
-Ależ czy ja coś mówiłem.
-Wyglądało jak byś chciał.
-Że mogłabyś zostać w tamtym ubraniu.
-No wiesz co-powiedziała i szturchnęła jego ramię.
Ola usiadła na podłodze i oparła się o ścianę.
-Chcesz tu siedzieć i gadać?-zapytał-A nie lepiej na dolę na kanapie?-dodał.
-Tu jest dobrze.
Usiadł koło niej i wpatrywał się w nią.
-Kiedy to..-przerwała
-Kiedy co?-powiedział-Aaa o to ci chodzi-dodał po pewnym czasie.
-Po kilku miesiącach.Na pewno nie po dwóch albo trzech.
-A...
-Chyba nie każesz mi opowiedzieć?-zapytał.
Ola popatrzała na niego błagalnym wzrokiem.
-Och możesz zobaczyć to robiąc-powiedział i wziął ją na ręce.
Zabrał ją do sypialni i położył na łóżku.
-Nie!-krzyknęła.
-Przecież żartowałem-powiedział z uśmiechem kładąc się koło niej-Wystraszyłem cię?-dodał po pewnym czasie.
-Trochę.
Przytuliła się do niego i słuchała jednym uchem jak bije jego serce.
-Myślisz,że od tak ci się przypomni?
-Nie wiem.Pocałunek mi się przypomniał ja się...-przerwała
-Przecież nie musisz tego robić teraz.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------Trochę jest obładowany treścią ten rozdział :) Mam nadzieję,że się podoba.
Oceniajcie w komentarzach.             Dziękuję max3001 za ładny nagłówek :)

8 komentarzy:

  1. Bardzo się podoba, czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To fajnie właśnie, że jest obładowany treścią, jest co poczytać :D
    Świetny rozdział, z resztą jak 41 innych :D
    Powtórze się, ale świetnie piszesz- czekam na kolejne ! ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny,jest co poczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze super, nawet lepiej jak jest tyle treści ;) czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  6. Superrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam twoje opowiadanie ;) i czekam na kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  8. kiedy następny ? co będzie z magdą i tomkiem ? czy wrócą do siebie ? dziewczyno ty wydaj o tym książkę.

    OdpowiedzUsuń