czwartek, 18 października 2012

Rozdział 2

Kolejne dni mijały szybko.
Ola spojrzała na kalendarz i uświadomiła sobie,że zakończenie roku jest już jutro.
Przygotowując  ubranie na następny dzień,rozmyślała od razu o stroju na zlot,który był już tuż tuż.
Usłyszała nagle wołanie ojca,który chciał z nią porozmawiać.
Schodząc na dół zastanawiała się o co chodzi tacie.
-Chciałbym z tobą pomówić o twojej przyszłości-powiedział ojciec.
-Ale musimy akuratnie dzisiaj o tym mówić?-zapytała się
-Tak.Chciałbym w końcu widzieć na jakie chcesz iść studia?-zapytał się ojciec
-Ja bym chciała wiązać swoją przyszłość z muzyką-odpowiedziała
-Muzyką!!Ty chyba dziewczyno na prawdę oszalałaś-krzyknął ojciec
-Nie oszalałam i czy to ci się podoba czy nie to ja będę walczyć o marzenia-odpowiedziała mu krzycząc
-Nie będziesz moja damo z takim tonę mówić..
Po chwili namysłu
-Masz szlaban i zapomnij o tym,że pojedziesz na ten zlot!-krzyknął ojciec
-Ale za co!!Za to,że chce spełniać swoje marzenia!Inni rodzice wspierają swoje dzieci w tym co planują a ty?To jest nie sprawiedliwe!!-krzyknęła Ola
Po tych słowach pobiegła do pokoju namyślając co będzie dalej. Przecież się tak strasznie cieszyła na ten zlot a tu nagle nie może pojechać na niego.Rozmyślając nad tą sytuacją zasnęła...

1 komentarz:

  1. Zajebisty rozdział. Mam nadzieje, że następne będą dłuższe. ~Dor

    OdpowiedzUsuń