sobota, 16 lutego 2013

Rozdział 23

Wojtek obudził się po wczorajszej imprezie i zobaczył Barona koło siebie.Wstał z łóżka i poszedł na dół.Gdy był w salonie zobaczył niezły syf.Złapał się za głowę i poszedł do kuchni.Napił się wody i usiadł przt stole.Po kilku minutach przyszedł Grzesiek.
-Ale mnie głowa boli-powiedział
-Trzeba było tyle nie pić-powiedział Wojtek-I...-zaczął
-Co jeszcze?-zapytał
-Dzwoniłeś do Ani.Próbowałem ci zabrać telefom,ale...-przerwał
-Powiedz,że tylko sobie żartujesz-powiedział Grzesiek
-Chciałbym,ale mówię prawdę-powiedział

Dom Magdy.
Ania obudziła się i napisała sms'a do Angeli.Ubrała się i zaczęła budzić Olę.
-Wstawaj-powiedziała
-Daj mi spać-powiedziała Ola
-Och wstawaj!-krzyknęła
Dziewczyna otworzyła oczy i usiadła.
-Nie musisz się tak wydzierać-powiedziała-A tak w ogóle która godzina?-dodała
-Jest dwunasta-powiedziała Ania
-Masz jakieś spotkanie?-zapytała Ola
-W pewnym sensie-powiedziała
-Trzeba było powiedzieć wczoraj,to bym...-przerwała
-Och daj spokój-powiedziała-Jak chcesz to zostań tutaj-dodała
-Nie,zaraz się ubiorę-powiedziała
Ola zabrała wszystkie swoje rzeczy i wyszła razem z Anią.W połowie drogi pożegnały się i rozeszły się we własne strony.Okoł po półgodzinie była już pod domem Wojtka.Złapała za klamkę i drzwi były otwartę.Weszła do środka i nie mogła uwierzyć w to co zobaczyła.
-O Ola-powieedział Śniady przechodząc
-Przecież miała...-przerwał Wojtek gdy wszedł do salonu-Czeeeść-wykrztusił
-Hej-powiedziała
-Moglaś zadzwonić,że już wracasz to bym przyjechał po ciebie-powiedział
-Dałam sobie radę-powiedziała-Idę zanieść torbę-dodała i poszła
-Dobrze przyjęła ten burdel-powiedział Alek
-Chyba,że to cisza przed burzą-powiedział Lajan
-Dobra,czas już zacząć sprzątać-powiedział Śniady
Po kilku minutach zeszła Ola i stanęła koło chłopaków.
-A wam co się stało?-zapytała
-Nic-powiedział Baron
-Jakoś dziwnie się zachowujecie-powiedziała
-Nie jesteś zła?-zapytał Grzesiek
-Niby za co?-zapytała zdziwiona Ola
-Za bałagan-powiedział Lajan
-Jedynie mogę być za to,że Dziamas nas obudził-powiedziała

W restauracji
Ania przybiegła do restauracji i zobaczyła siedzącą już przy stolikę Angelę.
-Cześć-powiedziała
-Przepraszam cię,że musiałaś czekać-powiedziała
-Lepiej usiądź,bo zaraz tu padniesz-powiedziała-To co chcesz wiedzieć?-dodała
-Czy on chce się zemścić ma mnie?-zapytała Ania
-Wiesz dobrze,że Łukasz zawsze dostaje to co chce-powiedziała Angela
-Nie da mi spokoju-powiedziała
-Ani tobie,ani twojej przyjaciółce-powiedziała
-Mówił wam o Oli-powiedziała
-Mi nie,ale Tomkowi-powiedziała Angela
-W co ja ją wpakowałam-powiedziała ze smutkiem
-Musisz wiedzieć,że mie możecie być puki co w naszym mieście-powiedziała
-Na szczeście ona też tam już nie jest-powiedziała Ania-A jak ty się trzymasz?-dodała
-No wiesz Tomek nie jest taki sam jak Łukasz,ale...-przerwała
-Pewnie on go szkoli-powiedziała Ania
-Niestety tak-powiedziała
-Żałujesz tego?-zapytała
-Gdybym w tedy się nie zgodziła-powiedziała
-Masz jeszczę przecież szansę-powiedziała Ania
-Przepraszam cię,ale ja już muszę iśc-powiedziała wstając
-Nie uciekaj-powiedziała
-Może innym razem jeszcze pogadamy-powiedziała Angela i wyszła

Dom Wojtka.
Zespół sprzątał po wczorajszej imprezie,a Ola siedziała  kuchni trzymając kubek herbaty.
-Jak idzie sprzątanie?-zapytała przychodzącego Wojtka
-Wygląda już coraz lepiej-powiedział i pocałował ją
-Gdzie trzyyymasz worki?-zapytał Alek
-Pod zlewem-powiedział z uśmiechem
-Dzięki-powiedział i wyszedł
-Trochę się speszył-powiedziała Ola
-Nic mu nie będzie-powiedział Wojtek
-A gdzie Grzesiek?-zapytała
-Poszedł po coś,pewnie zaraz wróci-powiedział

Powrót Ani do domu.
Dziewczyna szła rozmyślając jak pozbyć się problemu z Łukaszem.
-Ania!-krzyknął głos za nią
Odwróciła się i zobaczyła Grześka.
-Znowu mnie śledzisz?-zapytała
-Nie-powiedział-Co jest?-dodał
-On tu idzie-powiedziała Ania
-Kto?-zapytał
-Łukasz-powiedziała po cichu
-Ania-powiedział podchodząc-Chodź ze mną-dodał łapiąc ją za rękę
-Puść mnie-powiedziała
-Nie-powiedział
-Zostaw ją-powiedział Grzesiek i Łukasz puścił rękę Ani
-Czyźby znalazłaś nowego chłopaka-powiedział
-Gówno powinno cię  to obchodzic-powiedziała
-Ale powiem ci jedno,twoja koleżaneczka będzie lepsza od ciebie-powiedział i odszedł
-Nawet nie próbuj si do niej zbliżać!-krzyknęła Ania i zaczęły spływać jej łzy z oczu
-Ania..-zaczął Grzesiek
-To on mi to zrobił-powiedziała
-Ale co?-zapytał
-Nie spadłam ze schodów-powiedziała Ania-On mnie pobił-dodała po chwili z płaczem
-A co on chce od Oli?-zapytał Grzesiek
-Wojtek mnie zabije za to co ją wpakowałam-powiedziała Ania
Dziamas przytulił ją i próbował uspokoić.
-Muszę z nimi porozmawiać-powiedziała
-Teraz bym ci nie radził-powiedział
-Czemu?-zapytała
-Chłopaki są w domu i sprzątają-powiedział Grzesiek
-Dom Wojtka sprzątają?!-zdziwiła się
 -Po imprezie-powiedział
-A no tak-powiedziała Ania

Dom Wojtka
Po jakimś czasie przyszedł Grzsiek z Anią.Gdy byli już w środu chłopaków nie było.
-Ale nam pomogłeś-powiedział Wojtek
-Tak jakoś wyszło-powiedział
-Cześć-powiedziała Ania
-Siema,jak by co Ola jest w kuchni-powiedział
-I tak chce z toba też porozmawiać-powiedziała
We trójkę poszli do kuchni.
-Ania?!-zdziwiła się Ola
-Muszę wam coś powiedzieć
-Ale co?-zapytała
-Ja cię tak bardzo przepraszam-powiedziała Ania
-Za co?-pytała Ola
-Łukasz chce się zemścić na tobie zamiast na mnie-powiedziała
-Wierzysz w to-powiedziała-On nam nic nie zrobi-dodała
-Właśnie,że tak-powiedziała
-Ty miałaś znaleść normalnego chłopaka,a ja...-przerwała
-Co ty wygadujesz?-zapytała Ania wychodzącej Oli
-Twoje już się prawie spełniło-powiedział Wojtek
-Co wy wygadujecie-powiedziała Ania
-O Grześku jest mowa-powiedział Wojtek-A Ola ma coś utracić-dodał
-Skąd wam coś takiego przyszło do głowy-powiedziała
-Pamiętasz naszą rozmowę w klubie?-zapytał
-No tak-powiedziała
-Ciocia Róża-powiedział
-Przecież ona nie...-przerwała Ania
-Chyba nie chcecie mi powiedzieć,że jakaś ciocia od tak sobie coś powiedziała i ma się to zdarzyć?zapytał Grzesiek
-Puki co jej słowa się sprawdzają-powiedział Wojtek i wyszedł
Ania stała jak wryta i nie mogła w to uwierzyć.
-Ja muszę iść-powiedziała po pewnym czasie
-Znowu uciekasz?-zapytał Grzesiek-Czego ty tak się boisz?-dodał podchodząc do niej
Ania popatrzyła mu prosto w oczy i popłynęła jej łza po policzku.Zrobiła krok do tyłu i wyszła bez słowa.
-Gdzie Ania?-zapytał Wojtek przychodząc do kuchni
-Wyszła i ja też już muszę-powiedział Grzesiek

W drodzę do Zielonej Góry.
-To późnym popołudniem będziemy na miejscu-powiedział Tomek
-Super,już nie mogę się doczkać-powiedziała z sarkazmem
-Nie będzie tak źle-powiedział
-Chciałabym-powidziała
Po jakimś czasie Magda stwierdziła,że zadzwoni do Oli.
-Hej-powiedziała
-Siema-powiedziała
-I jak podróż?-zapytała Ola
-Późnym popołudniem powinniśmy być na miejscu-powiedziała-A co tam u ciebie?-dodała
-Powiedz Tomkowi,że ominęła go impreza i sprzątanie-powiedziała
-Aż taki bajzel zrobili?-zapytała Magda
-Jak weszłam do środka nie mogłam uwierzyć,że to ten sam dom-powiedziała Ola
-Czyli niezła zabawa była-powiedziała-A jak się układa Ani i Grześkowi?-dodała
-Lepiej nie pytaj-powiedziała
-Tak źle-powiedziała Magda
-Ona nie chce dopuszczać żadnych uczuć do siebie-powiedziała Ola
-Trzeba z nią jakoś porozmawiać-powiedziała Magda
-Puki co jedzieesz do rodziny i nic nie możesz zrobić z tym-powiedziała
-To jak wrócę-powiedziała
-Przepraszam cię,al ja już muszę kończyć-powiedziała
-To cześć-powiedziała i zakończyła rozmowę
-To co się ciekawego działo?-zapytał Tomek
-Impreza była u Wojtka-powiedziała Magda
-No tak,tym razem była jego kolej-powiedział Tomek

Dom Wojtka
Ola siedziała na kanapie ze smutną miną.
-Nie powinnam jej o tym mówić-powiedziała
-Już tego nie zmienisz-powiedział Wojtek
-Muszę pojechać do domu-powedziała Ola
-Zawieść cię?-zapytał
-Jakbyś mógł-powiedziała z uśmieche,
-A chcesz zostać czy pojechać po kilka rzczy?-zapytał Wojtek
-Nie mogę zostać-powiedziała-Ponieważ Łukasz tam niedaleko mieszka-dodała
-A chciałabyś?-zapytał
-Nie,ale muszę z nimi kiedyś porozmawiać-powiedziała Ola
Wyszli z domu i poechali.Gdy byli już na miejscu Ola miała złe przeczucie.
-Nie ma ich-powiedziała
-To idziemy?-zapytał
-Tak-powiedziała i wyszli z samochodu
Ola wyjęła klucze z kieszeni i otworzyła drzwi.Weszli do środka i dziewczyna rozejrzała się po całym domu.
-Ni wiedziałam,że będzie mi go brakować-powiedziała
-Wiesz,że nie możesz zostać-powiedział przytulając ją
-Wiem-powiedziała
Poszli na górę do pokoju Oli.
-Wezmę kilka ubrań i...-przerwała i usiadła na łóżku-A co jeśli z tą utratą chodzi o rodziców?-dodała
-Nawet tak nie myśl-powiedział Wojtek
-Nie wiem już co mam myśleć-powiedziała Ola-Były chłopak mojej przyjaciółki poluje na mnie lub na nią,babcia i ciotka mówią,że coś utracę ważnego,to za wiele-dodała
Dziewczyna wstanęła i podeszła do biurka.
-Mam tylko osiemnaście lat,a już tyle się dzieje-powiedziała
-Wiedz,że nie jesteś sama z tym-powiedział Wojtek przytulając ją
Ola spakowała kilka drobiazgów i zeszli na dół.
-Kiedy masz zamiar z rodzicami porozmawiać?-zapytał
-Na pewno nie dzisiaj-powiedziała Ola
Nagle usłyszeli,że ktoś wkłada klucz do zamka i łapie za klamkę.

Dom Magdy.
Ania wróciła do domu i poszła do pokoju.Położyła się na łóżku i zaczęła rozmyślać o wszystkim co dzisiaj usłyszała.Po kilku ,imutach wstała i poszła do łazienki.Popatrzyła w lusto i obmyóła twarz wodą.
Wróciła do pokoju i zadzwoniła do ciotki Oli.
-Cześć Aniu-powiedziała
-Ską wiedziałaś,że to ja dzwonię?-zapytała
-Mam swoje sposoby-powiedziała Róża
-Czy prawdą jest-zaczęła
-Tak-przerwała jej
-Myślałam,że to jakiś zbieg okoliczności,że mówisz o tym co się wydarzy-powiedziała Ania
-Zawsze mówiłam  prawdę-powiedziała Róża
-To co Ola utraci?-zapytała
-Nie mogę wam powiedzieć
-Ale ja cię bardzo proszę-powiedziała Ania
-Przykro mi-powiedziała
-Dziękuje za pomoc-powiedziała i zakończyła rozmowę
Ania usłyszała dzwonek od drzwi.Otworzyła je,a w progu zobaczyła Grześka.
-Pogadamy?-zapytał
Dziewczyna zawahała się przez chwilę,ale zgodziła się.Poszli do salonu  i Grzesiek usiadł na kanapie.
-Chcesz coś do picia?-zapytała
-Nie dzięki-powiedział
-To o czym chcesz pogadać?-zapytała Ania
-Wierzysz w to co powiedział Wojtek?-zapytał
-Tak-powiedziała-A ty?-dodała

Dom rodzinny Magdy w Zielonej Górze.
-Jesteśmy już na miejscu-powiedział Tomek
-Idziemy-powiedziała
Wyszli z samochodu i podeszli do drzwi wejściowych.Ania zapukała i otworzył jej drzwi brat.
-Cześć siostra-powiedział z uśmiechem
-Hej-powiedziała
-Nie jesteś sama-powiedział
-To mój chłopak Tomek-powiedziała Ania
-Andrzej-powiedział podając rękę
-To wchodzimy?-zapytała
-Tak-powiedział-Czemu nie przyjechałaś sama-powiedział po cichu do Ani
-O co ci chodzi?-zapytała Ania-A jesli znowu coś matka knuje-dodała
-Nie-powiedział
Do salonu nagle wchodzi mama Ani.
-Kochana przyjechałaś-powiedziała rzucając się jej na szyję
-Nie wyglądasz na chorą-powiedziała
-Wydaje ci się-powiedziała-I mam dla ciebie niespodziankę-dodała
-Mam nadzieje,że to nie jest to o czym myślę-powiedziała-A po drugię przyjechałam z chłopakiem jeśli zauważyłaś-dodała
-Pewnie to twój dobry kolega-powiedziała
Do pokoju wchodzi nagle Filip.
-O to moja niespodzianka-powiedziała
-Nienawidzę cię!-krzyknęła Magda i wyszła przed dom
-Magda-powiedział Tomek-Zadowolona pini jest z siebie?-dodał i poszedł za nią
-Zobaczcie jaki nie wychowany-powiedziała

Dom rodziców Oli
Do domu wszedł tata.
-Ola?!-zdziwił się
-Cześć tato-powiedziała
-Czy to nie jest...-zaczął
-Wojtek Łozowski-powiedział
-Czy pan nie gra w tym zespole-powiedział
-Taak-powiedziała Ola-Nie mów nic mamie-dodała
-Wracam sobie spokojnie do domu po pracy,a tu mam sławną osobe w domu-powiedział
-Wytłumacze wam to jeszcze,ale nie dzisiaj-powiedziała-Proszę zrób coś dla mnie-dodała
-Ja nie chce okłamywać twojej matki-powiedział
-Obiecuje ci,że we wtorek wam wszystko wytłumacze-powiedziała Ola
-No dobra,ale wy-zaczął
-Nie-powiedział Wojtek
-Idźcie już-powiedział tata
-Kochany jesteś-powiedziała całując go w policzek
Wyszli z domu i wsiedli w samochód.
-W wtorek będę musiała z nimi rozmawiać-powiedziała Ola
-Sama to powiedziałaś
-Bo nie wiedziałam jak wyjść z sytuacji-powiedziała

Dom rodzinny Magdy.
-Wiedziałam,że tak będzie-powiedziała-Znowu to chce zrobić-dodała
-Przecież cię nie zmusi-powiedział Tomek
-Może mi zagrozić czymś-powiedziała Magda
-To twoja matka,a nie...-przerwał
-Chodźcie do środka-powiedział Andrzej
-Jak będziesz chciała będziemy mogli pojechać wcześniej z tąd-powiedział Tomek
-No dobra-powiedziała
Weszli do środka i usiedli na kanapie.
-Mamo może zaczniemy od początku-powiedziała Magda
-No dobrze-powiedziała
-To jest mój chłopak Tomek-powiedziała
-To już słyszałam-powiedziała
-Czy ty na prawdę źle się czujesz czy to było specjalnie?-zapytała
-Jak możesz osądzić mnie o coś takiego-powiedziała
-Znam cię nie od dzisiaj-powiedziała
-Rozgryzłaś mnie córeczko-powiedziała mama
-Tyle chciałam wiedzieć-powiedziała Magda
-Jesteś zła?-zapytała
-Będę jak znowu zaczniesz mnie do czegoś zmuszać-powiedziała-Mój pokój został nie tchnięty?-dodała
-Tak-powiedziała
Porozmawiali jeszcze trochę i poszli spać.

Dom Magdy.
-Boję się tego,że Łukasz kiedyś mnie znajdzie-powiedziała Ania
-Tu na pewno nie-powiedział
-Ostatnio go przecież spotkałam-powiedziała
-Wymyślimy coś na niego-powiedział Grzesiek
-Jesteś inny niż tamci-powiedziała Ania
-A co myślałaś,że jestem jakiś nie dobry?-zapytał
-Nie,ale już miałam tyle nieodpowiednich chłopaków-powiedziała
-Dlatego się boisz-powiedział Grzesiek
-Tak-powiedziała-Dziękuje ci-dodała
-Za co?-zapytał
-Za to,że byłeś przy mnie kiedy spotkałam Łukasza-powiedziała
-W końcu moje śledzenie się opłaciło-powiedział
-Miałam rację-powiedziała Ania
-Nie,tylko sobie żartuję-powiedział
-Chamsko-powiedziała
-Ja już muszę iść-powiedział wstając
Ania odprowadziła go do drzwi.
-Dzięki za rozmowę-powiedziała
-W końcu porozmawialiśmy-powiedział-To cześć-dodał
-Cześć-powiedziała

------------------------------------------------------------------------------------------------------------Przepraszam was,że musieliście aż tyle czekać,ale nie miałam w ogóle weny :/ Mam nadzieje,że wybaczycie mi to i jestem ciekawa jak wam się podoba rozdział.

15 komentarzy:

  1. ekstra, jak zawsze :))i czekam na następny :P tylko mam jedno pytanie: jak to sie stało, że o tym związku Oli z Łozem nie wiedzą jej rodzice, skoro sama pisałaś, że było o nim dość głośno?? ;p XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział :)tylko niedobrze, że wena Cie tak opuszcza bo musimy czekać długo na następne :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega jak zawsze :) Tylko jak byś mogła częściej dodawać rozdziały to bym była wdzięczna bo ciekawość mnie zżera od środka co Ola utraci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Megaaa sztos!!! Dawaj następny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny blok jaram sie nim :D czekam na następny wpis

    OdpowiedzUsuń
  6. Mega sztos fest!!! dawaj następny :P

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedy następny?długo czekamy

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę się doczekać następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Na 100% będzie jutro rozdział

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy bedzie ten kolejny rozdził?

    OdpowiedzUsuń
  11. ile jeszcze mamy czekać,strasznie długo czekamy!?

    OdpowiedzUsuń
  12. Teraz zaczynam go przepisywać,więc będzie on około za godzinę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedy będzie ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne opowiadanie pisz jeszcze więcej!

    OdpowiedzUsuń